- Polacy są narodem mocno związanym z piłką nożną. Wasz zespół nie grał w ostatnich mistrzostwach świata, ale w środę na pewno nie zabraknie mu ducha walki. My nie zlekceważymy rywali. Uważam, że to będzie trudne spotkanie i trzeba podejść do niego z pełnym zaangażowaniem - powiedział Francois Zahoui.
W rankingu FIFA oba zespoły dzieli przepaść. Polska zajmuje 69. pozycję, natomiast WKS jest 19. Czy tą różnicę będzie widać na boisku? - Rzeczywistość często mija się z liczbami. Nieraz zdarzało się, że drużyny, które zajmowały odległe miejsca w klasyfikacji, potrafiły sprawić niespodziankę i pokonać faworyta. Dlatego nie sugerujemy się rankingiem FIFA. Środowy mecz traktujemy jako zaszczyt i na pewno nie zabraknie nam motywacji. Zagramy przecież przed liczną publiczności i na stadionie, który będzie areną EURO 2012 - stwierdził Zahoui.
Czy zespół z Afryki zna polskich piłkarzy? - Kojarzę przede wszystkim zawodników, którzy występują we Francji, a więc Ireneusza Jelenia i Dariusza Dudkę. Znam też nieco Łukasza Fabiańskiego, bo Kolo Toure występował z nim kiedyś w Arsenalu Londyn - oznajmił Zahoui.
Selekcjoner Wybrzeża Kości Słoniowej nie chciał wypowiadać się o swoim poprzedniku Svenie Goranie Erikssonie, który rozstał się z kadrą po nieudanych mistrzostwach świata. - Nie chcę zagłębiać się w kulisy objęcia stanowiska. Są pewne sekrety, których wolałbym nie ujawniać. Cieszę się, że pracuję z tak wspaniałymi piłkarzami. To oni odgrywają pierwszoplanowe role. Ja im tylko towarzyszę - zakończył.