Kilka dni po zakończeniu rundy jesiennej szefowie wicelidera tabeli przedstawili plan działania na najbliższe cztery miesiące. Interesująco przedstawiają się potencjalni sparingpartnerzy oraz miejsce docelowego obozu kondycyjnego. - 28 stycznia mamy już zaklepany sparing z Lechią Gdańsk na własnym boisku - poinformował wiceprezes Piotr Burlikowski. - Ponadto niewykluczone, że zmierzymy się jeszcze z Jagiellonią Białystok lub Lechem Poznań. W listopadzie chcemy zorganizować gierkę kontrolną, w której chcemy przypatrzyć się najlepszym zawodnikom z regionu.
Piłkarze w Bydgoszczy będą przebywać do 10 grudnia. Do tego czasu trwa okres roztrenowania. Po Nowym Roku gracze wicelidera tabeli na własnych obiektach spotkają się 10 stycznia. W planach jest także wyjazd na obóz zagraniczny, co jest ewenementem jeśli chodzi o II-ligowców. - Na pewno jednak nie będzie to Turcja czy Hiszpania - podkreślił Burlikowski. - Raczej prawdopodobnie udamy się do Niemiec lub Holandii. Kiedyś miasto partnerskie Eindhoven gościło piłkarzy Chemika. Oczywiście data takiego zgrupowania będzie zależna od planów naszych sparingpartnetów z Ekstraklasy, ale nastawiamy się na drugą połowę lutego.
Co prawda bydgoszczanie przed wiosną zajmują wysoką, bo drugą lokatę w tabeli, ale bez wzmocnień się nie obejdzie. Raczej w barwach Zawiszy nie zobaczymy Rafała Leśniewskiego z Nielby Wągrowiec. - Po prostu wielkopolski klub chce za swojego zawodnika określonej kwoty, a my nie będziemy się licytować i przebijać stawek. Obecna kadra jest dosyć szeroka. Nie oznacza to, że nie przypatrywaliśmy się innym graczom. Chcemy także wypożyczyć niektórych piłkarzy do klubów z grupy wschodniej, którzy nie mieli zbyt dużych szans na grę w pierwszym składzie. Mam tu na myśli Pawła Ettingera, Krzysztofa Szala i Damiana Cupera.
Stabilna jest także sytuacja II-ligowej spółki. Jeszcze w listopadzie bydgoski klub wdrożył system Fan-Kart, a niedługo ruszy także internetowa sprzedaż biletów. To także nowość na II-ligowych boiskach. - Na rundę wiosenną chcemy także wprowadzić do sprzedaży karnety. Koszt tych wejściówek będzie na pewno niższy niż cena zakupu pojedynczych biletów. Jesteśmy także cały czas otwarci na rozmowę i deklaracje ze Stowarzyszeniem Kibiców Zawiszy, bo w rundzie rewanżowej już wszystkie trybuny naszego stadionu zostaną otwarte. Ponadto koszt pojedynczych wejściówek prawdopodobnie będzie uzależniony od atrakcyjności danego spotkania i rywala - potwierdził prezes spółki Maciej Skwierczyński.