Sławomir Szary: Chcemy efektownie zakończyć rundę

W piątek Piast Gliwice rozegra ostatnie w tym roku spotkanie ligowe. Na drodze niebiesko-czerwonych stanie Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Podopieczni Marcina Brosza liczą na pewne zwycięstwo, które pozwoli im zachować realne szanse na awans do ekstraklasy.

Agnieszka Kiołbasa
Agnieszka Kiołbasa

Będzie to czwarte kolejne starcie, w którym na drodze gliwiczan stanie beniaminek. Wcześniej Piast mierzył się z Ruchem Radzionków, Kolejarzem Stróże i Górnikiem Polkowice. Nie oznacza to jednak, że czeka go łatwa przeprawa. Nieciecza ostatnimi czasy prezentuje się bardzo dobrze. - Wyniki Niecieczy pokazują, że najbliższy mecz spacerkiem dla nas na pewno nie będzie. Zresztą w tej lidze łatwych rywali nie ma. Spotkanie, które graliśmy w Wodzisławiu Śląskim z Kolejarzem Stróże, tylko to potwierdziło. Wygraliśmy, bo przeciwnikowi nie sprzyjało szczęście, a do nas się ono uśmiechnęło - wyjaśnił Sławomir Szary.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza wygrała trzy ostatnie spotkania ligowe. Pokonała m.in. Pogoń w Szczecinie. - Oglądaliśmy fragmenty tamtego meczu i Nieciecza mi naprawdę zaimponowała. Gra tam kilku bardzo doświadczonych zawodników, ogranych w ekstraklasie. My zamierzamy jednak zakończyć tę rundę zwycięstwem, a przede wszystkim nie stracić dystansu do dwóch czołowych zespołów. Przy pełnej mobilizacji i maksymalnym zaangażowaniu powinniśmy dać radę - zauważył Szary.

W tym momencie niebiesko-czerwoni do przewodzącego stawce ŁKS-u Łódź tracą sześć oczek. Po weekendzie ten dystans może się jednak zmniejszyć, bo lidera czeka trudny wyjazd do Świnoujścia. - Trenerzy słusznie zauważyli, że powinniśmy patrzeć na siebie, a nie oglądać się na innych - wyjaśnił 31-latek. - Wiadomo, że siłą rzeczy każdy zwraca uwagę na rywali. Tym bardziej, że już wiemy, z kim walczymy o ekstraklasę. Musimy się jednak skupić przede wszystkim na sobie. Tylko wyniki przez nas osiągane, nasza dobra gra mogą nas doprowadzić do celu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×