Arboleda zarabia obecnie 280 tys. euro rocznie, a chciałby prawie dwa razy więcej. Negocjuje twardo, bo wie, że to dla niego ostatnia szansa, by zarobić ogromne pieniądze. A i ma podstawy do domagania się podwyżki, bo imponuje formą. Zauważył to także Franciszek Smuda, który z chęcią powołałby go do kadry, gdyby tylko Kolumbijczyk dostał polski paszport.
I Arboleda z chęcią o obywatelstwo by wystąpił, w Polsce mieszka od pięciu lat i chciałby zostać jeszcze kilka. Przyznał jednak, że postara się o to, gdy podpisze nową umowę z Kolejorzem, jeśli bowiem nie dogada się z klubem, prawdopodobnie wyjedzie w Polski i na otrzymanie obywatelstwa nie będzie miał już szans - Arboleda nie ma polskich przodków, ale może ubiegać się o polski paszport jako obcokrajowiec długo przebywający w kraju.
Źródło: Przegląd Sportowy.