Słowacki piłkarz swój uraz odniósł 14 lipca podczas meczu sparingowego z Piastem Gliwice. Z uwagi na tą kontuzję zawodnik pauzował przez prawie całą rundę jesienną. Następnie w meczu drużyny rezerw pojawił się na boisku. Niestety Słowak tuż przed przerwą po jednej z dynamicznych akcji upadł z podejrzeniem odnowienia kontuzji. Po dokładnych badaniach okazało się, że Michalowi Farkasowi odnowiła się kontuzja więzadeł krzyżowych.
Sytuacja "Ferkiego" nie jest zbyt ciekawa. Dopiero po trzech miesiącach przerwy prawy obrońca Ruchu będzie mógł rozpocząć indywidualne treningi. - Czeka go około półroczna rehabilitacja - zapowiada masażysta Ruchu Tomasz Krzęciesa. Operacja defensora Cidrów była możliwa dzięki wsparciu finansowym kibiców.
Tomasz Rzepka ma być gotowy na spotkania rundy wiosennej. Pierwotny termin operacji piłkarza został przesunięty z uwagi na przeziębienie. Jeżeli rehabilitacja przebiegnie pomyślnie zawodnik powinien bez przeszkód móc przygotowywać się z zespołem do rundy wiosennej.
Rzepka jest jednym z filarów defensywy Cidrów. W bieżących rozgrywkach wystąpił w 13 spotkaniach ligowych.
