Drugie miejsce i strefa spadkowa? - zapowiedź meczu KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk

Lechia Gdańsk wygrywając na Dialog Arena z KGHM Zagłębiem Lubin ma szansę wskoczyć na drugie miejsce. Jeśli gdańszczanie zwyciężyliby, to Miedziowi mogliby spaść do strefy spadkowej. Jest zatem o co grać.

- Musimy wygrać z Lechią! - zapowiada Arkadiusz Woźniak, napastnik Zagłębia. To samo można usłyszeć z obozu Lechii. Zacznijmy jednak od gospodarzy. Lubinianie w tym sezonie mogą pochwalić się niewielką ilością sukcesów. Jednym z nich jest gra na Dialog Arena. Zagłębie przegrało tylko w pierwszym spotkaniu tej rundy. Kolejne sześć pojedynków zakończyło się trzema zwycięstwami oraz trzema remisami. W siedmiu meczach Miedziowi stracili tylko cztery bramki.

Co słychać w Lechii? W obecnym sezonie gra bardzo ofensywny, ładny dla oka futbol, czego dowodem jest choćby drugie miejsce w klasyfikacji portalu SportoweFakty.pl na najatrakcyjniej grające drużyny ekstraklasy. W ostatnim meczu, wygranym przez podopiecznych Tomasza Kafarskiego z Widzewem Łódź 3:1, żaden piłkarz nie został ukarany żółtą kartką, wobec czego gdański szkoleniowiec ma praktycznie pełne pole do manewru. Po powrocie Pawła Nowaka, jedynymi graczami Lechii, którzy nie mogą zagrać są kontuzjowani już od jakiegoś czasu Vytautas Andriuskevicius i Marko Bajić. Wobec tego w osiemnastce meczowej nie zmieścili się Marek Zieńczuk i Marcin Pietrowski.

W ostatniej kolejce w barwach Lechii zadebiutował zaledwie 18-letni obrońca Rafał Janicki. - O debiucie dowiedziałem się godzinę przed meczem, bicie serca przyspieszyło. Stres robi swoje, był to pierwszy mecz w Ekstraklasie, trema - mówił po spotkaniu w Łodzi pozyskany przed sezonem z Chemika Police piłkarz, który ma szansę po raz kolejny zastąpić w składzie Sergejsa Kożansa. W Lubinie można spodziewać się aż czterech nominalnych napastników w pierwszym składzie Lechii, a "na szpicy" powinien zagrać waleczny Bedi Buval. Silnymi punktami Lechii są też Ivans Lukjanovs i Abdou Razack Traore, którzy swoimi akcjami potrafią zdemolować defensywę rywala.

Miedziowi przed tygodniem przegrali z Wisłą Kraków 0:1. Zagrali ultradefensywnie i byli bliscy zgarnięcia choćby punktu. Decydującą bramkę stracili dwie minuty przed końcem i w łeb wziął plan Marka Bajora. Dlatego punktów muszą szukać przed własną publicznością. Nie pomogą im w tym kontuzjowani: Grzegorz Bartczak, Martins Ekwueme, Costa Nhamoinesu oraz Kamil Wilczek. Ponownie niepewny występu jest Duszan Djokić, który w poprzednim tygodniu doznał urazu mięśnia.

Zagłębie nie może sobie pozwolić na porażkę, ponieważ wówczas może znaleźć się pod kreską. Z kolei Lechia chciałaby wygrać, ponieważ miałaby szansę wskoczyć nawet na drugie miejsce.

KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk / sob 27.11.2010 r. godz. 17:00

Przewidywane składy:

Zagłębie Lubin: Isailović - Rymaniak, Horvath, Reina, Kocot - Hanzel, Dąbrowski, Mateusz Bartczak - Plizga, Pawłowski, Traore.

Lechia Gdańsk: Małkowski - Deleu, Bąk, Janicki, Wołąkiewicz - Lukjanovs, Surma, Nowak - Traore, Buzała, Buval.

Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice).

Zamów relację z meczu KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk

Wyślij SMS o treści SF LECHIA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk

Wyślij SMS o treści SF LECHIA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: