Kolejorz gra o awans - zapowiedź meczu Lech Poznań - Juventus Turyn

1 grudnia br. to dzień, który może być jednym z ważniejszych w historii Lecha Poznań. Kolejorz przy korzystnym wyniku meczu z Juventusem Turyn może zapewnić sobie awans do 1/16 finału Ligi Europejskiej, co mając na uwadze renomę rywali byłoby olbrzymim sukcesem.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

Po czterech kolejkach fazy grupowej poznaniacy są liderami grupy A, która wydaje się być najsilniejszą spośród wszystkich. Lechowi do awansu wystarczy remis z Juventusem mniejszy niż 3:3, chyba że Salzburg wygra z Manchesterem City, co jest jednak mało prawdopodobne. - Awans jest na wyciągnięcie ręki - przyznaje Bartosz Bosacki. Wyeliminowanie z rozgrywek Juventusu byłoby sporym sukcesem i na pewno ważnym punktem w historii Kolejorza. - Takie mecze pamięta się latami - uważa Jose Maria Bakero.

Lechici zdają sobie sprawę z klasy rywala, ale po ostatnich dobrych wynikach wiedzą, że są w stanie osiągnąć korzystny rezultat. Wcześniej przecież potrafili zremisować z Juve na wyjeździe, a u siebie pokonać Manchester City. - Staramy się do każdego spotkania podchodzić tak samo - dodaje Bosacki. W Poznaniu nie brakuje optymistów, ale Włosi są pewni swego i nie wyobrażają sobie porażki i odpadnięcia z rozgrywek.

Trener Starej Damy, Luigi Del Neri, do Polski zabrał mocno rezerwowy skład, który znacznie będzie się różnił od występującego w Serie A. - W ataku na pewno zagrają Iaquinta i Del Piero. Co do pozostałych roszad w składzie okaże się jutro. Szansę dostanie ktoś z drużyny młodzieżowej. Nie jest to jednak nowa osoba, bo ma doświadczenie. W obecnej sytuacji jest to jedyne możliwe rozwiązanie - opowiada Del Neri.

Z kolei Bakero po meczu z Koroną Kielce mógł bać się o stan zdrowia Artjomsa Rudnevsa, który po jednym ze starć narzekał na ból kolana. Wszyscy lechici powinni być jednak zdrowi, co oznacza, że zabraknie jedynie kontuzjowanych od dłuższego czasu Tomasza Bandrowskiego i Kamila Drygasa.

Szkoleniowiec Lecha uczula swoich podopiecznych, aby nie bali się rywala i na boisko wyszli skoncentrowani, ale rozluźnieni. Gra w tym meczu ma sprawiać piłkarzom radość. - Każdy wie jaka jest jego praca. Musimy grać piłką, bawić się tym - uważa Hiszpan. Zabawę popsuć może niska temperatura, która nie ułatwi zadania piłkarzom. - Nie lubię grać w długim rękawie, ale tym razem będę zmuszony. Część chłopaków zagra w długich spodniach, które są dopuszczalne. Do tego jakaś termiczna koszulka, rękawiczki i do boju - opowiada Bosacki.

Juventus przed meczem z Lechem musiał zmierzyć się jeszcze z jednym problemem. Jak wiadomo sponsorem Starej Damy jest jedna z firm bukmacherskich, a reklamowanie tej branży jest w Polsce zabronione. Wszystko wskazuje na to, że Włosi zagrają w koszulkach bez logo swojego sponsora. - Jesteśmy na to przygotowani, ale wszystko jest sprawdzane przez klub i decyzja zostanie podjęta w dniu meczu - zakończył Del Neri.

Lech Poznań - Juventus Turyn / 1.12.2010 godz 21.05

Przewidywane składy:

Lech Poznań:
Kotorowski - Kikut, Bosacki, Arboleda, Henriquez - Peszko, Injac, Djurdjevic, Wilk - Stilić - Rudnevs.

Juventus Turyn: Manninger, Pepe, Bonucci, Chiellini, Traore, Krasić, Sissoko, Marchisio, Lanzafame, Del Piero, Iaquinta.

Sędzia: Fernando Teixeira Vitienes (Hiszpania).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×