Aktualna tabela grupy A, w której gra Kolejorz wygląda następująco:
Tabela grupy A
Lp | Drużyna | M | P | Bramki |
---|---|---|---|---|
1 | Lech Poznań | 4 | 7 | 9:7 |
2 | Manchester City | 4 | 7 | 7:5 |
3 | Juventus Turyn | 4 | 4 | 5:5 |
4 | Red Bull Salzburg | 4 | 2 | 1:5 |
Do rozegrania pozostały następujące mecze:
5. kolejka
Lech - Juventus
Manchester City - Salzburg
6. kolejka
Salzburg - Lech
Juventus - Manchester City
Przypomnijmy, że w o kolejności w tabeli decydują:
1. liczba zdobytych punktów
2. liczba zdobytych punktów w bezpośrednich meczach
3. różnica bramek w meczach bezpośrednich
4. bramki zdobyte w bezpośrednich meczach wyjazdowych
5. różnica bramek we wszystkich spotkaniach
6. bramki zdobyte we wszystkich spotkaniach
Co musi zrobić Kolejorz? Najlepiej wygrać w środę z Juventusem. Wygrana daje Lechowi awans niezależnie od rozstrzygnięć pozostałych spotkań.
Jeżeli w meczu Lech - Juventus padnie remis, wówczas do awansu konieczne będzie spełnienie dwóch warunków:
1. remis z Juventusem musi być niższy niż 3:3
2. Red Bull Salzburg nie może wygrać wyjazdowego spotkania z Manchesterem City.
Jeżeli w środowym meczu padnie remis 3:3, to Lecha mogą wyeliminować dwa wyraźne zwycięstwa Red Bull Salzburg. Gdyby doszło do remisu w spotkaniu Juventusu z Manchesterem, wówczas o awansie decydowałaby tak zwana mała tabelka pomiędzy Lechem, Manchesterem i Salzburgiem.
Sytuacja Kolejorza skomplikuje się, jeżeli środowe spotkanie wygra Juventus. Wówczas do awansu potrzebna będzie wygrana z Salzburgiem. Sytuacja skomplikuje się jeszcze bardziej, jeżeli Juventus wygra z Manchesterem, a Manchester dodatkowo przegra z Salzburgiem. Wówczas o awansie będzie decydowała mała tabelka pomiędzy Lechem, Manchesterem i Juventusem.
Lech może awansować nawet wtedy, kiedy w ostatnich dwóch spotkaniach zdobędzie zaledwie jeden punkt. Wówczas do awansu konieczne będzie spełnienie jednego z trzech warunków:
1. Wygrana Manchesteru z Juventusem
2. Porażka Manchesteru z Salzburgiem i Juventusem
3. Remis Manchesteru z Salzburgiem i wygrana Juventusu z Manchesterem. Wówczas Lech i Manchester zrównałyby się punktami oraz bilansem bezpośrednich spotkań, a o awansie decydowałby bilans bramek ze wszystkich spotkań.
Źródło: Przegląd Sportowy