Cztery wyróżnienia przypadły graczom lidera rozgrywek, Jagiellonii Białystok, a dwóch zawodników w "11" rundy jesiennej ma Lechia Gdańsk. Niektórych kibiców może kłuć w oczy brak w zestawieniu między innymi Kamila Grosickiego, Adriana Mierzejewskiego, Macieja Małkowskiego czy Artjomsa Rudnevsa, ale uznaliśmy, że na poszczególnych pozycjach inni zawodnicy bardziej zasłużyli na wyróżnienie.
Jedenastka rundy jesiennej sezonu 2010/2011 według SportoweFakty.pl:
Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok) - to trzecia runda 20-letniego golkipera w polskiej ekstraklasie i trzeba przyznać, że z każdym miesiącem wychowanek Jagi spisuje się coraz lepiej. To że lider rozgrywek ma najmniej straconych bramek w lidze jest między innymi jego zasługą. Zagrał we wszystkich 15 spotkaniach od pierwszej do ostatniej minuty.
Deleu (Lechia Gdańsk) - z obsadą prawej obrony mieliśmy największy problem. W końcu postawiliśmy na debiutującego w polskiej lidze Brazylijczyka. Deleu w ostatnich miesiącach prezentował równą formę i zasłużył na to wyróżnienie najmocniej spośród innych prawych defensorów ligi.
Piotr Celeban (Śląsk Wrocław) - bardzo dobra runda w wykonaniu stopera wrocławian, który chyba najbardziej skorzystał na tym, że Ryszarda Tarasiewicza zastąpił Orest Lenczyk. Doświadczony szkoleniowiec przesunął go z prawej obrony na pozycję stopera, budując wokół niego skutecznie grającą defensywę wrocławian. W zakończonej rundzie Celeban nie opuścił ani minuty ligowego spotkania.
Andrius Skerla (Jagiellonia Białystok) - w "11" rundy jesiennej nie mogło zabraknąć lidera najskuteszniejszej defensywy rozgrywek. Podobnie jak Sandomierski i Celeban rozegrał pełne 1350 minut. W dwóch wyjazdowych meczach jego bramki przesądziły o zwycięstwach Jagi.
Dudu Paraiba (Widzew Łódź) - boki obrony postanowiliśmy oprzeć na Brazylijczykach. Dudu to król asyst wśród defensorów. Sześciokrotnie po jego podaniach jego partnerzy trafiali do bramki rywali. Kolejny, który w rundzie jesiennej nie opuścił ani minuty ligowego starcia.
Tomasz Kupisz (Jagiellonia Białystok) - 5 asyst, 3 bramki i dziesiątki udanych pojedynków 1 na 1. Rzadko trafia się w polskiej lidze piłkarz o takiej charakterystyce, jak były zawodnik Wigan Athletic. Jagiellonia zrobiła złoty interes, ściągając go latem z Wysp.
Ivica Vrdoljak (Legia Warszawa) - pomocnik Legii nie wyglądał może na "biegające milion euro", ale swoją grą zamknął usta malkontentów. Nawet kiedy na początku sezonu inni legioniści zawodzili, on robił swoje i ciągnął drużynę do góry. Absolutny lider środka pola.
Mateusz Bartczak (KGHM Zagłębie Lubin) - w zasadzie to samo można powiedzieć o pomocniku Miedziowych. Kolejny nie do zdarcia, który zagrał w każdym meczu rundy jesiennej w pełnym wymiarze czasowym. Zagłębie spisuje się poniżej oczekiwań, ale Bartczak ma za sobą najlepszą rundę życia. Z 5 bramkami jest najskuteczniejszym pomocnikiem ligi, biorąc pod uwagę, że nie wykonuje rzutów karnych w swoim zespole. Każde jego kolejne trafienie jest ładniejsze od poprzedniego.
Abdou Razack Traore (Lechia Gdańsk) - 22-letni zawodnik rodem z Wybrzeża Kości Słoniowej przerasta polską ligę. Lechia wykazała się nie lada zmysłem, ściągając go z Rosenborgu Trondheim, co nie udało się w poprzednich miesiącach Zagłębiu Lubin i Wiśle Kraków.
Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok) - "Łowca bramek" ciągle poluje. Po rundzie jesiennej z 8 bramkami na koncie wespół z Andrzejem Niedzielanem jest liderem klasyfikacji strzelców. Jednak w przeciwieństwie do Wtorka, Frankowski trafiał do siatki regularnie przez całą rundę.
Artur Sobiech (Polonia Warszawa) - 20-letni napastnik Czarnych Koszul jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej. Jesienią strzelił dla Polonii 6 bramek i tyle samo zdobyli jego partnerzy po jego zagraniach.
Ławka rezerwowych: Mariusz Pawełek (Wisła Kraków), Osman Chavez (Wisła Kraków), Tomasz Kiełbowicz (Legia Warszawa), Łukasz Surma (Lechia Gdańsk), Maciej Małkowski (PGE GKS Bełchatów), Andrzej Niedzielan (Korona Kielce), Darvydas Sernas (Widzew Łódź).