- Tak było w reprezentacji, kiedy grał w niej najlepiej - wyjaśnia w rozmowie z Gazetą Wyborczą. - To piłkarz, który potrzebuje zaufania i trzeba mu je okazać. Tak było w Feyenoordzie za Berta van Marwijka i potem w Borussii Dortmund za czasów tego samego trenera. Ebi potrzebuje stabilizacji. Od dwóch lat raz gra, raz nie. Po dobrze przepracowanej zimie, z kredytem zaufania, będzie innym piłkarzem.
We wrześniu drużynę Czarnych Koszul zaczął prowadzić Paweł Janas. Jaki to miało wpływ na dyspozycję zespołu? - Jedyne, czego można być pewnym w Polonii, to zmian. Paweł Janas nie jest jednak nowym człowiekiem w klubie. Kiedy przychodził w lipcu, powiedziałem, że ze wszystkich letnich transferów ten można uznać za najlepszy. Tyle że Bakero zdobył dziesięć punktów w czterech meczach rozegranych w Warszawie, a Paweł tyle samo w dziesięciu - wyjaśnił Bogusław Kaczmarek.
Źródło: Gazeta Wyborcza.