Wtorek w La Liga: Hernandez kolejnym celem Mourinho, zarząd nie chce napastnika

Od początku swojej pracy w Realu Madryt, Jose Mourinho nalega zarząd na sprowadzenie nowego napastnika. Klub jednak wciąż nie ma zamiaru zasilać formacji ofensywnej. Tymczasem pojawiła się kolejna kandydatura - meksykańskie media łączą z Santiago Bernabeu piłkarza Manchesteru United - Javiera Hernandeza. Ponadto kontuzji doznał Carlos Marchena, a Javi Marquez znalazł się na celowniku Sevilli.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Mourinho liczy na Hernandeza

Meksykańskie media poinformowały, że głównym celem transferowym Jose Mourinho jest Javier Hernandez z Manchesteru United. W ekipie Królewskich wciąż jest dyskusja na temat sprowadzenia nowego atakującego. Gonzalo Higuain ma bowiem kontuzję pleców, a Karim Benzema nie spełnia oczekiwań trenera.

Pozyskanie 22-letniego Meksykanina będzie jednak niebywale ciężkim zadaniem. Piłkarz znalazł się na Old Trafford przed tegorocznymi mistrzostwami świata i Sir Alex Ferguson nie będzie chciał się go tak szybko pozbywać.

Ponadto wciąż niechętnie na zakup nowego napastnika patrzą włodarze klubu, do których należy ostateczne słowo w sprawie transferów.

Marchena wykluczony na miesiąc

Czołowy defensor Villarreal - Carlos Marchena będzie musiał odpocząć od futbolu na cztery tygodnie. Były gracz Valencii doznał urazu mięśnia podczas sobotniego meczu z Getafe.

W tej sytuacji trener trzeciej ekipy tego sezonu będzie musiał w środku linii obronnej stawiać na duet Mateo Musacchio - Gonzalo Rodriguez.

Marquez na celowniku Sevilli

Jedno z odkryć tego sezonu - Javi Marquez znajduje się nie tylko na celowniku ekip z Premiership. Pomocnika Espanyolu Barcelona z chęcią pozyskałaby również Sevilla.

Szkoleniowiec Andaluzyjczyków od dawna szuka nowego gracza do środkowej linii, gdyż do końca sezonu zabraknie wzmocnienia z ostatniego lata - Tiberio Guarente.

Los Pericos niechętnie patrzą na odejście Marqueza, lecz kłopoty finansowe mogą zmusić ich do sprzedaży 24-latka. Cena powinna oscylować w granicach 6 mln euro.

Prezydent Barcelony o koszulkach

Na krytykę Johana Cruyffa szybko odpowiedział prezes FC Barcelony - Sandro Rosell. Były gwiazdor Blaugrany zganił klub za umowę z Qatar Foundation, którego logo będzie widnieć na koszulkach ekipy z Camp Nou.

- Doszliśmy do wniosku, że lepiej wypłacać pensje niż nie. Ma to zapchać wszelkie finansowe dziury. Gospodarka była gorsza niż myśleliśmy i słyszeliśmy. Organizacja ma zamiar dostarczać środków i promować sport. To było jedyne lekarstwo na długi klubu - zripostował Rosell.

Atletico szuka następcy Simao

Skrzydłowy Osasuny Pampeluna - Juanfran miałby zastąpić na Vicente Calderon Simao Sabrosę. Portugalczyk podobno doszedł już do porozumienia z Besiktasem Stambuł.

Kontrakt Juanfrana mija za rok i jest to jedna z ostatnich szans dla Osy na zarobienie na nim. Ekipa z Nawarry podobno oczekuje 9 mln euro za swojego piłkarza.

Fernandes w Besiktas

Manuel Fernandes zdecydował się na półroczne wypożyczenie do Besiktasu Stambuł. Po przybyciu nowych graczy szanse 24-latka na grę w pierwszym składzie Nietoperzy drastycznie zmalały.

Według hiszpańskich mediów obie strony doszły już do porozumienia i Turcy będą mieli możliwość definitywnego kupna piłkarza po sezonie.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×