Hitem 16. kolejki Primera Division będą derby Barcelony, które odbędą się na Cornella-El Prat. W tym sezonie jeszcze żadna z siedmiu ekip, które gościły na tym obiekcie, nie zgarnęła choćby oczka. W sobotę będą tam jednak błyszczeć gwiazdy FC Barcelony, które grają obecnie najlepszą piłkę na całym świecie. Piłkarze Los Pericos nie obawiają się swoich utytułowanych rywali. - Idziemy na wojnę. Użyjemy naszych własnych broni - zapowiedział napastnik Pablo Osvaldo. Dodatkowo w derbach wielokrotnie Espanyol uprzykrzał życie swoich lokalnym przeciwnikom. W ostatnich ośmiu ligowych bezpośrednich potyczkach padły cztery remisy, a obie ekipy wygrały po dwa razy. Barca gra jednak ostatnio jak z innej planety. Ma serię dziewięciu meczów bez porażki w Primera Division, a w poprzednich czterech kolejkach strzeliła 21 bramek nie tracąc żadnej! Lionel Messi ma już 17 goli na swoim koncie, a skutecznie wspierają go David Villa, Pedro, Andres Iniesta czy Xavi. Espanyolowi trudno będzie przedłużyć swoją niesamowitą passę, ale wiadomo, że każde derby rządzą się swoimi prawami.
Dwa punkty straty do graczy Josepa Guardioli ma Real Madryt. Królewscy, którzy u siebie są bezbłędni, przyjmą Sevillę. Andaluzyjczycy spisują się ostatnio fatalnie i od czterech kolejek nie zdobyli nawet punktu. Ekipa Gregorio Manzano miała walczyć o czołowe miejsca w tym sezonie, a plasuje się dopiero na 11. lokacie. W środku tygodnia na otarcie łez po remisie z Borussią Dortmund awansowali do dalszej fazy Ligi Europejskiej, co może stanowić dla nich punkt zwrotny. Na Santiago Bernabeu zabraknie wielu kluczowych graczy obu ekip. Jose Mourinho musi sobie poradzić bez m.in. Sergio Ramosa, Marcelo, Xabi Alonso, Gonzalo Higuiana i tradycyjnie już Kaki oraz Fernando Gago. W ekipie gości z kolei zabraknie Alexisa i Diego Perotti'ego, a pod znakiem zapytania stoi występ Jesusa Navasa oraz Frederica Kanoute. Sevilla często sprawiała kłopoty ekipie Blancos i od 2003 roku strzela na Santiago Bernabeu przynajmniej jedną bramkę. W obecnej dyspozycji trudno jednak liczyć na równorzędną walkę.
Dużo emocji, nie tylko tych sportowych, może być na El Madrigal. Ekipa Realu Mallorca jedzie bowiem na spotkanie z Villarreal, które zastąpiło Balearczyków w tegorocznej edycji Ligi Europejskiej. Wyspiarze zostali zdyskwalifikowani z pucharów ze względu na długi, a teraz w ramach protestu w loży honorowej na stadionie zabraknie ich prezydenta. Żółte Łodzie Podwodne przegrały w ostatniej kolejce z Getafe, ale wciąż plasują się na trzeciej pozycji. Dodatkowo w składzie mają rewelacyjnego Giuseppe Rossi'ego, który we wszystkich rozgrywkach strzelił już 13 bramek. Mallorca jeszcze niedawno była na szóstym miejscu, ale piłkarze z Iberosta Estadio dostali zadyszki i przegrali dwa kolejne mecze.
Najlepszy z beniaminków - Real Sociedad sprawdzi formę Valencii. Baskowie u siebie wygrali pięć z siedmiu spotkań i mają tylko trzy oczka straty do swoich sobotnich rywali. Nietoperze po świetnym starcie sezonu zaczynają gubić punkty z łatwymi rywalami. W poprzedniej kolejce zremisowali z Osasuną Pampeluną, mimo że 2-krotnie prowadzili. Wyjazd na Municipal de Anoeta nie będzie prostym zadaniem, choć ostatni raz przegrali tutaj ponad dziewięć lat temu.
Z grupowej fazy Ligi Europejskiej odpadł aktualny zdobywca tego pucharu - Atletico Madryt. Los Colchoneros również w Hiszpanii nie zachwycają i znajdują się dopiero na szóstej lokacie, przez co trener Quique Sanchez Flores był już łączony z odejściem. Łatwego zadania nie ma również jego kolega po fachu - Manuel Pellegrini. Chilijczyk przejął Malagę pięć kolejek temu i zdobył zaledwie sześć oczek. Andaluzyjczycy wciąż znajdują się w strefie spadkowej, a ich arabski właściciel zapowiada wielkie transfery w styczniu. Obie ekipy zmierzą się w niedzielę na Estadio La Rosaleda.
Program 16. kolejki Primera Division:
Sobota, 18 grudzień
Villarreal - Real Mallorca, godz. 18:00
Levante - Athletic Bilbao, godz. 18:00
Deportivo La Coruna - Sporting Gijon, godz. 18:00
Espanyol Barcelona - FC Barcelona, godz. 20:00
Real Sociedad - Valencia, godz. 22:00
Niedziela, 19 grudzień
Almeria - Getafe, godz. 17:00
Osasuna Pampeluna - Real Saragossa, godz. 17:00
Malaga - Atletico Madryt, godz. 19:00
Real Madryt - Sevilla, godz. 21:00
Poniedziałek, 20 grudzień
Racing Santander - Hercules Alicante, godz. 21:00