Marcin Wasilewski stoperem?
Szkoleniowiec Anderlechtu, Ariel Jacobs w niedzielnym spotkaniu 20. kolejki belgijskiej Jupiler Pro League z Club Brugge (2:0) wystawił Marcina Wasilewskiego nie na jego nominalnej pozycji prawego obrońcy, a w roli stopera.
Polak zebrał dobre recenzje za swój występ. Menedżer generalny klubu, Herman Van Holsbeeck stwierdził, że "Wasyl" może rozwiązać problem zespołu z obsadą środka defensywy.
- Wasilewski spisał się naprawdę dobrze w roli środkowego obrońcy. Naprawdę długo szukaliśmy stopera i myślę, że chyba go znaleźliśmy - mówił Belg.
Występ przeciwko ekipie z Brugii był dopiero drugim Wasilewskiego w pełnym wymiarze po kontuzji, której doznał w sierpniu 2009 roku. Polaka do pełnej sprawności przywróciło dopiero sześć operacji, a ostatnia przeprowadzona została w lipcu tego roku.
Być może eksperyment Ariela Jacobsa z "Wasylem" będzie wskazówką dla selekcjonera reprezentacji Polski, Franciszka Smudy, który wciąż szuka środkowych obrońców potrafiących grać na europejskim poziomie.