- Jest dobrze, jesteśmy na drugim miejscu, mamy tylko trzy punkty straty do lidera, ale nie ma co popadać w hurraoptymizm. Wisła nie gra pięknej piłki, która by powalała wszystkich na kolana - mówi w rozmowie z Dziennikiem Polskim Maciej Żurawski, napastnik Wisły Kraków.
Były reprezentant Polski zawiódł trochę, ponieważ miał być liderem drużyny, a tymczasem najczęściej siedzi na ławce rezerwowych. Robert Maaskant daje szansę gry innym piłkarzom. - Dopóki będę grał w piłkę, to będę miał wobec siebie wysokie oczekiwania. Każda runda, jak ta miniona, będzie poniżej oczekiwań. Mam kontrakt ważny do czerwca. Nie planuję grać w innym klubie w Polsce niż Wisła. Wiosną zdecyduję - dodaje Żurawski.
Źródło: Dziennik Polski.