- Po przedłużeniu kontraktu przez Manuela Arboledę i związaniu się z Wołąkiewiczem nie potrzebujemy już więcej defensorów. Teraz skupiamy się na wzmocnieniu ofensywy - mówi Marek Pogorzelczyk, dyrektor sportowy Lecha.
Miejsce po Sławomirze Peszcze ma zająć Jacek Kiełb, a rywalizować z nim ma Tomasz Mikołajczak, ale niewykluczone, że Lech będzie chciał jeszcze jednego skrzydłowego, np. Szymona Pawłowskiego z Zagłębia Lubin.
Źródło: Przegląd Sportowy.