Peszko udanie zadebiutował w FC Koeln

i nie prezentował się za dobrze. Nie był już taki szybki na tle rywali oraz nie wnosił nic pozytywnego do gry. Jego występ oceniam na 3 w skali do 5 (szóstka jako celująca). Jego przyszłość w Fc Kolonia: Jest napewno dobrym dryblerem a na pewno dynamicznym graczem. Niestety jest graczem, który ma jednak duże braki w wyszkoleniu. Na tle kolegów z drużyny było to nazbyt widoczne. Nie ma dyscypliny taktycznej, przewraca się, nie potrafi uspokić gry tylko szarpie do przodu w następstwie czego traci piłkę na rzecz obrony przeciwnika. Jego potencjał porównałbym do Kuby Błaszczykowskiego (zachowując oczywiście proporcje), który też jest narwany i wchodzi na podmęczonego rywala aby ściągnąć na siebie dwóch, trzech graczy w celu zrobienia miejsca kolegom. Potrafi też zrobić coś wystrzałowego i genialnego obracając losy meczu. Taką też rolę przewiduję Peszce. Jest on o tyle słabszy od Kuby o ile jest słabsza jego drużyna od drużyny Kuby. Ma on duże braki i charakter, który nie pozwoli mu się za bardzo rozwinąć. Ma jednak chłopak dynamikę i niekonwencjonalne zagrania więc może zabłysnąć nie raz. Dodam, że Bundesliga obnaży jego braki tak jak to zrobiła z Lewym. Zostając w Lechu obaj gracze mieli szansę osiągnąć z drużyną dużo ponieważ piłka ma to do siebie, że kolektyw złóżony z nawet słabszych graczy potrafi osiągnąć dużo przeciwko potencjalnie silniejszym. W Lechu wytworzył się klimat i drużyna złożona z graczy, którzy długo ze sobą grają stała się wyjątkowa. Niestety nie oznacza to, że jej liderzy będą brylować w silniejszej lidze, innej drużynie itd, itp. Pozdrawiam