W zamian za podwyżkę Brunatni chcą, żeby w kontrakcie Macieja Małkowskiego znalazła się większa kwota odstępnego lub ją po prostu wykreślą. Obecnie reprezentant Polski zarabia 30 tysięcy złotych miesięcznie, a po podwyżce mógłby inkasować nawet 20 tysięcy więcej.
- Na razie mamy inne sprawy na głowie, ale z Maćkiem na pewno usiądziemy do stołu i będziemy negocjować - mówi Przeglądowi Sportowemu Jacek Zatorski, prezes GKS-u Bełchatów.
Jeśli teraz jakiś klub zdecydowałby się na wykupienie Małkowskiemu, musiałby zapłacić za niego 400 tysięcy euro.
Źródło: Przegląd Sportowy.