W Lubinie nikt nie chce oficjalnie przyznać, że Deniss Rakels znajduje się na liście życzeń Miedziowych. - Rozmawiamy z różnymi zawodnikami. Nic nie jest przesądzone w kwestii nowego napastnika - mówi Przeglądowi Sportowemu członek zarządu Zagłębia, Marek Bestrzyński.
Wcześniej Rakelsa chciał pozyskać Widzew Łódź. Jednak beniaminek ekstraklasy odpuścił, ponieważ m.in. z tego powodu, że aż czterech agentów przyznawało się do tego gracza.
- Niezależnie od finalizacji sprawy Abwo i drugiego napastnika, chciałbym mieć wiosną w zespole jeszcze jednego nowego piłkarza. Przydałby mi się typowy ofensywny pomocnik - powiedział Marek Bajor.
Źródło: Przegląd Sportowy,