Poniedziałek w La Liga: Guardiola studzi nastroje, Navas z nowym kontraktem

Igor Kubiak 17 Stycznia 2011, 17:12

Guardiola uspokaja kibiców

FC Barcelona zakończyła pierwszą część sezonu z bilansem 17 zwycięstw, remisu i porażki. Dzięki tak dobrej postawie Katalończycy mają 4 oczka przewagi nad Realem Madryt. Kibiców uspokaja jednak trener Josep Guardiola, który uważa, że walka o mistrzostwo wciąż pozostaje otwarta.

- Jestem bardzo zadowolony z postawy ekipy w pierwszej części. Dalej walczymy o tytuły na wszystkich frontach i jestem pewny, że w drugiej połowie będziemy pokazywać się z najlepszej strony. Z 4-punktowej przewagi nad Realem nic nie wynika, gdyż jest to zbyt mała różnica. Mamy teraz wyjazdowe mecze z takimi ekipami jak Valencia, Villarreal, Sevilla i oczywiście Real - wyjaśnił szkoleniowiec Katalończyków.

Mourinho niezadowolony z sędziowania

Po raz kolejny nieprzychylnie do sędziowania w Primera Division odniósł się trener Jose Mourinho. Hiszpańska prasa wyróżniła trzy akcje, po których arbiter Perez Laza mógł odgwizdać jedenastkę dla Królewskich.

- Doceniam, jeśli kryteria są równe dla wszystkich, a sędziowie gwiżdżą dla obu klubów z takimi samymi odczuciami. Z przyjemnością mówię dobrze na temat dobrej pracy arbitrów - przyznał kontrowersyjny trener Blancos.

Trener Espanyolu zasili Atletico?

Włodarze Atletico Madryt szukają następcy dla szkoleniowca Quique Sancheza Floresa, który od jakiegoś czasu traci na popularności w stołecznym klubie. Podobno Los Colchoneros po trwającym sezonie chcą zatrudnić jednego z najbardziej obiecujących trenerów w Hiszpanii, prowadzącego obecnie Espanyol Barcelona Mauricio Pochettino.

Wśród kandydatów na zasilenie ławki trenerskiej Atletico wymienia się również Joaquina Caparrosa z Athletic Bilbao.

Pojawiły się nawet pogłoski o odejściu Floresa w przyszłym tygodniu, ale nie wierzy w to sam szkoleniowiec: - Jestem optymistą i wątpię, aby moja przyszłość zależała od kolejnych dwóch meczów.

Jesus Navas z nowym kontraktem

Jeden z największych gwiazdorów Sevilli - Jesus Navas podpisał nową umowę ze swoim klubem. Piłkarz ma pozostać w Andaluzji do czerwca 2015 roku, a jego klauzula wykupu wynosi 35 mln euro.

Dotychczasowy kontrakt reprezentanta Hiszpanii wygasał w lecie 2012 roku, a pozyskaniem 25-latka zainteresowane były czołowe europejskie kluby, na czele z FC Barceloną, Realem Madryt czy Chelsea Londyn.

Milito zostaje w Barcelonie

Dyrektor sportowy FC Barcelony zapewnił, że Gabriel Milito nie opuści Camp Nou w zimowym okienku transferowym. W poprzednim tygodniu hiszpańska prasa łączyła Argentyńczyka z wypożyczeniem do Malagi.

- On zostaje. Powiedział, że wszystko przemyślał i nie chce odchodzić. Jesteśmy szczęśliwi, ponieważ woleliśmy, aby pozostał w naszej kadrze - zapewnił Andoni Zubizarreta.

Guaita chce pozostać w Valencii

Jeden z najzdolniejszych hiszpańskich bramkarzy, Vicente Guaita chce przedłużyć swój kontrakt z Valencią. Jego aktualna umowa wygasa w lecie 2012 roku, a reprezentant piłkarza zdążył już spotkać się z przedstawicielami klubu.

Guaita wykorzystał kontuzje dwóch innych bramkarzy i coraz częściej dostaje szanse od trenera. Pojawiły się nawet pogłoski łączące go z przeprowadzką do Manchesteru United.

Rekordy Barcelony

Kolejne świetne osiągnięcia do swojego konta może dopisać ekipa Josepa Guardioli. FC Barcelona osiągnęła bowiem rekordowy wynik na półmetku rozgrywek Primera Division. W 19 kolejkach Katalończycy zgarnęli 52 punkty, czyli o 2 więcej niż przed dwoma laty.

Ponadto gracze Barcy mają na koncie 13 ligowych zwycięstw z rzędu i do rekordowego wyniku drużyny prowadzonej przez Franka Rijkaarda z sezonu 2005/2006 brakuje już tylko jednej wiktorii.

Niedzielna wygrana z Malagą była również 28. meczem z kolei bez porażki, dzięki czemu Katalończycy wyprzedzili wynik z sezonu 1973/1974, kiedy to ekipę z Camp Nou prowadził Rinus Michels.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)