Pierwsze odejścia z Pelikana

Najpewniejszym punktem łowickiej drużyny w rundzie wiosennej była formacja defensywna. W związku z tym aż czterech obrońców w najbliższym czasie może opuścić klub. Z Pelikana odejdą również piłkarze, którzy grali w ofensywie. Niektórzy z zawodników będą mieli szansę na grę w ekstraklasie.

W tym artykule dowiesz się o:

Na czwartkowym treningu brakowało aż siedmiu piłkarzy. Odejście większości z nich jest już niemal przesądzone. Z klubem najprawdopodobniej pożegna się środkowy obrońca, Marcin Staniek. Od najbliższego sezonu będzie on występował w I-ligowym GKS-ie Jastrzębie Zdrój. Oprócz niego klub najprawdopodobniej opuści drugi stoper drużyny, Marcin Pacan. Bramkostrzelny obrońca Pelikana jest bliski przejścia do Jagiellonii Białystok. - Pacan będzie zawodnikiem Jagiellonii jeżeli będzie grała w ekstraklasie, jeżeli zostanie zdegradowana to wróci do Łowicza - powiedziała prezes Pelikana, Jolanta Papuga. Szeregi Jagi najprawdopodobniej wzmocni również młody pomocnik z Łowicza, Maciej Wyszogrodzki.

Nie pewna jest również przyszłość lewego obrońcy z Czech, Jozefa Petrika. - Urwał nam się kontakt z Jozefem Petrikiem. Z tego co wiem w ostatnim czasie był na testach w Podbeskidziu, a poważnie zainteresowana jego pozyskaniem jest Flota Świnoujście - powiedziała prezes klubu.

Poza tymi zawodnikami z drużyny odeszli również: Jakub Studziński, który do tej pory był rezerwowym bramkarzem, wrócił on do Motoru Lublin; Arkadiusz Sojka, który był wypożyczony na pół roku z Polonii Bytom. W czwartek drużynę opuścił również pomocnik, Adam Kardasz. Wraca on do Victorii Koronowo.

Siedmiu piłkarzy opuszcza klub, więc trzeba poszukać kogoś na ich miejsce. Już w czwartek w treningu udział wzięło dwóch nowych piłkarzy: Rafał Jesion - młody pomocnik Orkanu Sochaczew i Radosław Stencel - napastnik z Bzury Chodaków. Prezes klub przyznaje również, że zarząd chciałby wypełnić dziurę w obronie po odejściu dwóch stoperów. Na tą pozycję przymierzany jest wychowanek Wisły Płock, ostatnio piłkarz Radomiaka Radom, Przemysław Michalski.

Oprócz niego do drużyny przymierzany jest również napastnik Stali Niewiadów Michał Nowacki. Piłkarz ten nie stawił się na czwartkowym treningu, nie będzie go również w piątek. Ma jednak przyjechać na sobotni sparing ze Zniczem Pruszków.

- Chcieliśmy Gajewskiego ze Stali Niewiadów, ale on zaplanował już sobie wakacje, więc my nie będziemy na niego czekać. Ponieważ przed obozem chcielibyśmy mieć już w 90 proc. ustaloną kadrę - nie kryła Jolanta Papuga. - Okienko transferowe jest otwarte od 1 lipca, wtedy na poważnie zaczniemy myśleć o transferach - zakończyła rozmowę prezes Pelikana Łowicz.

Komentarze (0)