Polacy w Grecji: Kwadrans Rogera, Matusiak jeszcze nie zagrał

W weekend odbyły się mecze 19. serii najwyższej klasy rozgrywkowej w Grecji. W sobotę oraz niedzielę na boiskach w Helladzie pojawili się polscy piłkarze. Z siedmiu naszych rodaków, którzy związani są z klubami ekstraklasy, wystąpiło pięciu.

Marcin Baszczyński (PAE Atromitos Ateny) - polski zawodnik wystąpił w całym wyjazdowym meczu z Panserraikosem Serres. Były piłkarz Ruchu Chorzów zagrał na środku obrony. Jego klub na boisku rywala odniósł zwycięstwo 1:0.

Roger Guerreiro (AEK Ateny) - Brazylijczyk z polskim paszportem mecz z Olympiakosem Volou rozpoczął na ławce rezerwowych. Pojawił się on na boisku w 75. minucie. Zastąpił on wówczas na murawie Grigorisa Makosa. Ateński klub przed własną publicznością doznał wysokiej porażki w stosunku 0:4.

Radosław Matusiak (Asteras Tripolis) - polski napastnik znalazł się w szerokiej kadrze swojego nowego klubu na mecz z Olympiakosem Pireus. Jednak ostatecznie nie zasiadł on nawet na ławce rezerwowych. Asteras przegrał przed własną publicznością z Olympiakosem Pireus w stosunku 0:1.

Marek Saganowski (PAE Atromitos Ateny) - polski napastnik wybiegł w wyjściowym składzie swojej drużyny w pojedynku z Panserraikosem Serres (1:0). Rozegrał on całe spotkanie. W 22. minucie Saganowski mógł wpisać się na listę strzelców. Pomocnik Konstantinos Nebegleras dośrodkował piłkę w szesnastkę gospodarzy. Do futbolówki dopadł były zawodnik Legii Warszawa, lecz jego uderzenie głową nie było celne. W 25. minucie Polak wpadł w pole karne rywali, a następnie starał się podać do Henriego Camary, który stał przed bramką Panserraikosu. Jednak obrońca miejscowych zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. W 56. minucie Saganowski zacentrował w kierunku Iliasa Anastasakosa, który głową podał do Camary. Senegalczyk oddał strzał, ale był on zbyt słaby, aby zaskoczyć golkipera Velimira Radmana.

Robert Szczot (Iraklis Saloniki) - polski pomocnik leczy obecnie uraz uda. Jego zespół przegrał na wyjeździe w niedzielę z AO Kavalą w stosunku 0:3.

Mirosław Sznaucner (PAOK Saloniki) - klub defensora zagrał przed własną publicznością ze Skodą Xanthi. W 10. minucie po centrze Manolisa Bertosa pod bramką gospodarzy mogło powstać zagrożenie. Jednak Sznaucner zdołał zażegnać niebezpieczeństwo, wybijając głową futbolówkę na rzut rożny. W 85. minucie były obrońca GKS-u Katowice ujrzał żółtą kartkę. PAOK odniósł u siebie zwycięstwo w stosunku 2:1. Sznaucner wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty spotkania.

Tomasz Wisio (Ergotelis) - zespół polskiego piłkarza zmierzył się przed własną publicznością z Arisem Saloniki. Nasz rodak zagrał na lewej stronie w linii obrony. Defensor wystąpił w całym pojedynku. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Komentarze (0)