Po trwającej cały dzień podróży zawodnicy Górnika zakwaterowali się w hotelu Kremlin Palace. Ośrodek treningowy w Antalyi jest zabrzanom świetnie znany. Drużyna stacjonowała tutaj bowiem przed rokiem zastając bardzo dobre warunki do pracy. W okolicznych ośrodkach zakwaterowanych na zgrupowaniach przebywa wiele innych drużyn, co pozwoliło śląskiej drużynie urozmaicić plan meczów kontrolnych podczas trwającego blisko trzy tygodnie obozu.
Zresztą w grafiku już nastąpiły zmiany. Podopieczni trenera Adama Nawałki w połowie zgrupowania nie zmierzą się z rumuńskim drugoligowcem ze Snagov, lecz z 31-krotnym mistrzem Bułgarii, CSKA Sofia. Choć w poniedziałek drużyna spędziła głównie w podróży, to odpoczywać po jej trudach będzie mogła tylko w nocy. We wtorek zabrzanie rozpoczynają bowiem cykl zajęć, wyznaczony im przez sztab szkoleniowy.
Rano zespół ma ćwiczyć na siłowni i boisku, a popołudniu górnicy znów odbędą trening na zielonej murawie. Wieczorem zespół czeka odprawa taktyczna przed pierwszym podczas pobytu nad Bosforem meczem sparingowym. W środę Trójkolorowi stawią czoła mistrzowi Azerbejdżanu, Interowi Baku. Z Azerami latem potykał się Lech Poznań w II rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów, ostatecznie triumfując dopiero po rzutach karnych.
Zawodnicy beniaminka ekstraklasy są gotowi do ciężkiej pracy. - Czas spędzony na zgrupowaniu w Turcji spędzimy głównie na przygotowaniu drużyny do rundy wiosennej pod względem taktyczno-technicznym. Będziemy dużo pracować z piłką, a mecze sparingowe pozwolą nam wejść w rytm, jaki wymaga od nas liga - wyjaśnił trener Nawałka. Szkoleniowiec Górnika ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Nikt nie narzeka na urazy, a dotychczasowi rekonwalescenci są już w pełni sił.
Niewykluczone, że w trakcie zgrupowania do drużyny dołączy Róbert Jež. Kapitan mistrza Słowacji, MSK Żilina podpisał w niedzielę trzyletnią umowę z zabrzańskim klubem, ważną od lipca tego roku. Działacze Górnika prowadzą jednak rozmowy ze Słowakami na temat wcześniejszej przeprowadzki rozgrywającego na Roosevelta. Te nie są łatwe o tyle, że gracz jest kluczowym zawodnikiem jedenastki z Żiliny, która wciąż walczy o mistrzostwo kraju.