Na dodatek na zgrupowanie na Cypr mieli przyjechać testowani zawodnicy. Dotarł tylko Dejan Kelhar z Cercle Brugge i po pięciu dniach wrócił do domu.
- Nie twierdzę, że był słaby, być może jeszcze się u nas pojawi. Spodziewałem się większej liczby testowanych, ale z różnych względów oni do nas nie dotarli. Mamy coraz mniej czasu i musimy pracować nad wzmocnieniami z większą determinacją. Nie patrzę z zazdrością na Jagiellonię Białystok i Wisłę Kraków, które przeprowadziły już kilka transferów. Plusem dla trenerów tych zespołów jest więcej czasu, jaki dostali na wkomponowanie nowych piłkarzy do swoich drużyn. Dla mnie decydująca jest jakość zawodników, którzy przyjdą w Warszawy - powiedział Przeglądowi Sportowemu Maciej Skorża, trener Wojskowych.
Źródło: Przegląd Sportowy.