Jednak nadal głównymi faworytami do awansu pozostają Zawisza Bydgoszcz oraz liderująca Olimpia Grudziądz. Swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi dalszego przebiegu rywalizacji podzielił się trener pierwszego zespołu Maciej Murawski. - Wiosną więcej uwagi będziemy chcieli poświęcić drużynie rezerw - podkreślił szkoleniowiec Zawiszy. - Dobrze byłoby, abyśmy w czerwcu mogli świętować dwa awanse. Jednak najważniejszy do zrealizowania jest cel pierwszej ekipy.
- Oczywiście wiosną nadal najgroźniejsza będzie Olimpia Grudziądz - wylicza Murawski. - Doświadczonymi zawodnikami wzmocniła się Chojniczanka Chojnice. Ciekawie wygląda drużyna z Legnicy. Podobają mi się transfery Miedzianki, bowiem trener Janusz Kudyba pościągał piłkarzy znanych z gry w innych klubach. Tam liczy się tylko jeden - awans. Nie zapominam o Zagłębiu Sosnowiec, które w swojej kadrze dokonało prawdziwej rewolucji. GKS Tychy ma zupełnie inny skład, a już jesienią grali przecież bardzo ładną piłkę. Elana prawdopodobnie po cichu także będzie chciała włączyć się do rywalizacji o czołowe lokaty.
Już kilkanaście dni temu informowaliśmy o wycofaniu się z rozgrywek Polonii Słubice. Właśnie z drużyną prowadzoną przez Wojciecha Wąsikiewicza wicelider tabeli na własnym boisku stracił dwa cenne punkty. - Naprawdę żałujemy tamtego spotkania. Szczególnie strzelonej przez nas drugiej bramki, nie uznanej przez arbitra. Moim zdaniem powinniśmy mieć obecnie siedem punktów więcej w swoim dorobku. Pozostaje mieć nadzieję, że wiosną nikt nam nie będzie przeszkadzał - zakończył Murawski.
Jego zawodników czeka jeszcze seria kilkunastu sparingów. Już w najbliższą sobotę na sztucznym boisku podejmą najpierw III-ligowy Lech Rypin (godz. 14:00), a później Victorię Koronowo (godz. 16:00). Do końca lutego Zawisza zmierzy się jeszcze z - GLKS Nadarzyn i Wda Świecie (9 lutego), z Wartą Poznań (12.02) i Olimpią Elbląg (16.02) oraz ze Zniczem w Pruszkowie (19 lutego) i Pogonią Szczecin (26 lutego).
