Turcja: Krewki trener Żewłakowa odsunięty na pięć spotkań

W pięciu najbliższych ligowych meczach w szatni i na ławce Ankaragucu, którego barw broni Michał Żewłakow, zabraknie szkoleniowca drużyny, Umita Ozata. To kara dla krewkiego trenera od komisji dyscyplinarnej przy Tureckiej Federacji Piłkarskiej za uderzenie w twarz kibica swojej drużyny. Oznacza to nie tylko, że nie będzie mógł siedzieć na ławce rezerwowych, ale w dniu meczu nie będzie mógł również wejść do szatni swojej drużyny.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Incydent miał miejsce w ubiegłą niedzielę w czasie spotkania 19. kolejki Super Lig z Manisasporem. Kiedy drużyna z Ankara w 26. minucie straciła bramkę, jej kibice zaczęli demolować własny stadion i intonować wulgarne przyśpiewki na temat szkoleniowca.

Kiedy w 43. minucie Metin Akan doprowadził do wyrównania, Ozat wybiegł z ławki rezerwowych, cisnął o ziemię laptopem i ostentacyjnie manifestował swoją radość. To nie spodobało się jednemu z kibiców gospodarzy, Irsadowi Kahramanowi, który zeskoczył z trybun i zaczął skakać wokół Ozata. 34-letni szkoleniowiec nie utrzymał nerwów na wodzy i zanim szalikowca spacyfikowała ochrona, sam znokautował go prawym sierpowym.

Po spotkaniu Ozat podał się do dymisji, ale nie została ona przyjęta przez władze klubu. Były reprezentant Turcji prowadzi Ankaragucu od lipca minionego roku i jest to jego pierwsza samodzielna praca szkoleniowca od zakończenia w kariery piłkarskiej w 2008 roku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×