- To może być kluczowe dla całej transakcji. Jeżeli Cristiano twardo będzie stać przy swoim stanowisku, wtedy problem między Ronaldo i Manchesterem zostanie rozwiązany. Problem jest, bo klub nie chce oddać piłkarza, a on chce przejść do Realu - dodał Calderon.
W piątek działacze Manchesteru United wydali oświadczenie, że nie zamierzają analizować żadnych ofert, jakie otrzyma Ronaldo.
- Chcę spełnić swoje marzenia. Chcę zagrać w Realu Madryt. Nie zależy to ode mnie, ale wszyscy wiedzą, czego najbardziej pragnę - cytuje Portugalczyka BBC Sport.
Ronaldo zdradził, że na transfer do Realu zdecydował się jeszcze przed finałowym spotkaniem Ligi Mistrzów z Chelsea Londyn. Mało tego, na transfer miał go namawiać także selekcjoner Luiz Felipe Scolari. Akurat w tym przypadku nie jest to żadna rewelacja. Scolari został nowym menedżerem Chelsea i w ten sposób chce osłabić najgroźniejszego rywala do mistrzostwa Anglii. - Transfer do Realu to będzie krok naprzód w mojej karierze. Taki pociąg odjeżdża tylko raz w życiu. Warto podjąć ryzyko. Taką radę otrzymałem od Scolariego - chwali się Ronaldo.
Real Madryt jest zadłużony na 400 mln euro, ale według goal.com, jeżeli Manchester zgodzi się na transfer Ronaldo - pieniądze na pewno się znajdą. Pierwszym zawodnikiem, który może pożegnać się z Santiago Bernabeu jest Robinho. Real jest skłonny oddać go do Manchesteru oraz dopłacić odpowiednią sumę pieniędzy. Kolejnymi zawodnikami, którzy mogą odejść są Holendrzy: Wesley Snijder oraz Ruud van Nistelrooy. Szkoleniowiec Realu Bernd Schuster zastrzegł jednak, że tylko jeden z tej dwójki będzie mógł odejść z Madrytu. Listę sześciu zawodników, którzy mają zostać sprzedani, aby transfer Ronaldo mógł zostać sfinalizowany, kończą nazwiska Esteban Granero, Rubén De la Red, Álvaro Negredo i Javi García. Cała czwórka w minionym sezonie była wypożyczona do innych klubów. Wypożyczona z sukcesami, bo wszyscy zawodnicy dobrze zaprezentowali się w swoich klubach. Transfer Ronaldo to jednak sprawa priorytetowa i działacze Realu są skłonni oddać aż sześciu zawodników, byle tylko sprowadzić portugalską gwiazdę na Półwysep Iberyjski.
