Liga holenderska: Tytoń wrócił do gry i zatrzymał Ajax!

Tylko tydzień trwała przerwa w grze spowodowana kontuzją Przemysława Tytonia. Reprezentant Polski rozegrał całe spotkanie w bramce Rody przeciwko Ajaxowi. Przepuścił dwa gole, ale w 88. minucie zdołał obronić rzut karny, a jego zespół wywalczył remis.

W minionej kolejce narzekającego na uraz barku Przemysława Tytonia w bramce Rody zastąpił Mateusz Prus. 20-latek spisał się poprawnie, puścił tylko jednego gola (Górnicy ulegli 0:1 Heraclesowi Almelo), lecz gdy tylko Tytoń powrócił do zdrowia, menadżer Harm Van Veldhoven nie wahał wstawić go do wyjściowej "jedenastki".

W 4. minucie Polaka lobem starał się zaskoczyć Siem de Jong, po półgodzinie gry strzału próbował Mounir El Hamdaoui, ale Tytoń nie dawał się zaskoczyć. Skapitulował natomiast przy uderzeniach Miralema Sulejmaniego i de Jonga.

W 58. minucie wychowanek Hetmana Zamość pokazał swój kunszt, radząc sobie z uderzeniem z bliskiej odległości de Jonga. Poza tym w drugiej połowie przeważali gospodarze, stwarzając sobie mnóstwo dogodnych okazji do wyrównania. Jedną z nich wykorzystał w końcówce Anouar Hadouir.

Amsterdamczycy w końcówce rzucili się do ataków i po zagraniu ręką jednego z obrońców Rody zdołali wywalczyć rzut karny. Uderzenie z 11 metrów El Hamdaoui zdołał jednak zatrzymać Tytoń, zostając bohaterem Limburgii!

Punkt wywalczony z rywalem ze stolicy Holandii dał drużynie z Kerkrade awans po 23. rundzie gier na 7. pozycję w tabeli Eredivisie.

Roda Kerkrade - Ajax Amsterdam 2:2 (1:2)

0:1 - Sulejmani 13'

0:2 - de Jong 34'

1:2 - Junker 40'

2:2 - Hadouir 82'

Komentarze (0)