Gwiazdy mogły grać w Polsce

Co okienko transferowe do Polski przyjeżdża wielu obcokrajowców. Większość z nich musi jednak spakować się i wrócić skąd przybyło. Tymczasem niektórzy z nich zostają później gwiazdami w europejskiej piłce - pisze Fakt.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

- Skauting w Polskich klubach jest na dramatycznym poziomie. Kiedy wróciłem do kraju, to złapałem się za głowę. Porównujemy się do silnych lig europejskich, ale budowę profesjonalnych drużyn trzeba zaczynać od ludzi znających się na swoim fachu. A u nas osoby wyszukujące nowych zawodników działają na oślep - mówi Faktowi były reprezentant Polski Radosław Gilewicz.

Ostatnim przykładem jest Dino Drpić. Chorwat był testowany w Legii Warszawa, ale odesłano go z kwitkiem, ponieważ był kontuzjowany. Dzisiaj jest już zawodnikiem AEK-u Ateny, gdzie zaproponowano mu kontrakt bez żadnych testów.

Tych piłkarzy mogły mieć nasze kluby (za Faktem):

Dino Drpić (obecnie AEK Ateny) - mógł grać w Legii - aktualna wartość: 550 tys. euro
Branislav Ivanović (Chelsea) - Legia, Dyskobolia - wartość: 21 mln euro
John Paintsil (Fulham) - Widzew - wartość: 4 mln euro
Josip Ilić (Palermo) - Legia - wartość: 6 mln euro
Nenad Milijas (Wolverhampton) - Legia - wartość: 4 mln euro
Nikola Żigić (Birmingham) - Legia - wartość: 6 mln euro
Aleksandar Kolarov (Manchester City) - Legia - wartość: 15 mln euro
Milan Jovanović (Liverpool) - Legia - wartość: 7 mln euro
Zoran Tosić (CSKA Moskwa) - Legia - wartość: 9 mln euro
* ceny wg transfermarkt.de

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×