Kolejny konflikt w Romie
Zdaniem włoskiej prasy, kolejnym piłkarzem AS Romy, który popadł w konflikt z trenerem Claudio Ranierim jest Marco Borriello. Włoch nie ukrywa, że ma żal do szkoleniowca popularnych Giallorossich.
- Trener w meczu z Szachtarem posadził mnie na ławce rezerwowych, a ja strzeliłem dla niego 25 goli - powiedział rozżalony napastnik.
- Miał szansę pokazać mi na co go stać przez ostatnie pół godziny meczu. Ja nie zrezygnuję z prowadzenia Romy. Odejdę tylko wtedy, jeśli powiedzą mi wprost, że mnie tutaj nie chcą - stwierdził szkoleniowiec.
Ostatnimi czasy coraz częściej mówi się o tym, że Claudio Ranieri jeszcze w trakcie tego sezonu straci pracę.
Calciopoli 2: 300 rozmów telefonicznych trafiło do prokuratury w Neapolu
Niebawem afera Calciopoli 2 powinna stać się bardziej zrozumiała dla wszystkich. Do piątku do sądu w Neapolu ma wpłynąć trzysta dotąd nieopublikowanych rozmów telefonicznych, które mają być dowodem obrony.
Nagrania ma dostarczyć Roberto Porto, co oznacza, że prokurator Stefano Palazzi będzie musiał przeanalizować wszystkie rozmowy, a następnie kontynuować dochodzenie. Od 2006 roku znane są nam treści rozmów Bergamo i Pairetto (odpowiedzialni wówczas za przydzielanie arbitrów) z Luciano Moggim (były dyrektor generalny Juventusu). Teraz mamy dowiedzieć się dlaczego ze wspomnianą dwójką kontaktował się także prezydent Interu Mediolan, Massimo Moratti.
Włoska Federacja Piłkarska nie ogłosiła jeszcze jaki będzie obraz najbliższej rozprawy w Neapolu, ale prasa spekuluje, że Palazzi będzie przesłuchiwał prezydenta aktualnych mistrzów Włoch. Mówi się, że treści rozmów Morattiego z Pairetto oraz Bergamo były dość delikatne. Numer jeden Nerazzurrich najprawdopodobniej pod koniec lutego lub na początku marca będzie zmuszony zeznawać. Ponadto jak ujawniła prokuratura w Mediolanie, Tronchetti Provera kontaktował się z Boccasinim. Inter jednak zdementował tą informację.
Spośród trzystu rozmów wiadomo, że jedna dotyczy arbitra Paolo Bertiniego (Nerazzurri wystosowali ponoć prośbę o zmianę sędziego, ponieważ nie chcieli, aby właśnie Bertini prowadził spotkanie z ich udziałem). Wiadomo także, że część z nich dotyczy już zmarłego Giacinto Facchettiego.
Alberto Aquilani: Nie wiem czy zostanę w Juventusie
Chociaż jeszcze jakiś czas temu wydawało się być przesądzone, że Juventus Turyn wykupi Alberto Aquilaniego, to teraz wcale nie jest to powiedziane. Juve nie chce płacić za Włocha aż 16 mln euro i dlatego on sam nie wie teraz, czy pozostanie w stolicy Piemontu.
- Nie wiem czy zostanę w Juventusie, bo to nie tylko zależy ode mnie. Jestem tutaj tylko na zasadzie wypożyczenia, klub może skorzystać z prawa pierwokupu, ale z tego co mi wiadomo wykupienie mnie z Liverpoolu mocno się oddaliło. Wiem więc, że zostać w Turynie nie będzie łatwo - powiedział.
- Wiedziałem, że coś się może skomplikować, ale szczerze mówiąc jestem spokojny. Teraz o tym nie myślę, do końca sezonu będę dawał z siebie wszystko, a później zobaczymy co się wydarzy. Mam nadzieję, że będę miał możliwość powrócenia do Włoch i że nadal będę mógł odgrywać ważną rolę w tej drużynie - dodał.
Jeśli Bianconeri nie dojdą do porozumienia z FC Liverpoolem, wówczas pomocnik będzie zmuszony powrócić na Wyspy Brytyjskie.
Del Piero coraz bliżej podpisania kontraktu
Jak informują włoskie media, doszło do kolejnego spotkania pomiędzy bratem i zarazem menedżerem Alessandro Del Piero - Stefano, z dyrektorem generalnym Juventusu Turyn - Giuseppe Marottą.
Celem rozmów obu panów była nowa umowa, którą w najbliższym czasie ma podpisać Alex i według najnowszych doniesień wszystko wskazuje na to, że obie strony są coraz bliższe dojścia do porozumienia i nie powinno być żadnych komplikacji.
Popularny Pinturicchio ma podpisać kontrakt do 30 czerwca 2012 roku i tym samym zgodzić się na obniżkę zarobków do 2, a być może nawet 1,5 mln euro za rok gry. Do tego miałyby dodatkowo dojść ewentualne premie.
Andrea Ranocchia: Cały czas celujemy w Scudetto
Obrońca Interu Mediolan, Andrea Ranocchia jest bardzo zadowolony ze zwycięstwa Nerazzurrich w konfrontacji z ACF Fiorentiną. Aktualni mistrzowie Włoch wygrali 2:1, a piłkarz wierzy, że jego klub obroni Scudetto.
- Najważniejsze jest to, że wygraliśmy ważny mecz w kontekście walki o Scudetto. To cały czas nasz cel. Fiorentina była w formie, ale my jesteśmy mocni i udowodniliśmy to. Możemy być zadowoleni - powiedział.
- Ważne było to, aby wygrać i zmniejszyć stratę do lidera. Teraz musimy kroczyć tą samą drogą i oczekujemy na derby. Czy był to nasz najlepszy mecz? Jak mawiał mój stary trener: "Najlepsze jest to, co jeszcze możesz zrobić " - dodał.