Fiołki poprzedniego gola w Jupiler League straciły 5. grudnia w pojedynku z Zulte-Waregem. Później w kolejnych ośmiu meczach żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć recepty na Silvio Proto oraz defensywę złożoną z Marcina Wasilewskiego, Węgra Rolanda Juhasza oraz dwójki Czechów Jana Lecjaksa i Ondreja Mazucha.
Dopiero piłkarze Westerlo w 60. minucie trafili do bramki Anderlechtu po uderzeniu z rzutu karnego, który sprokurował Mazuch, Oleksandra Jakovenki. Wcześniej, bo w 23. minucie Anderlecht przekroczył 773 minuty bez straconego gola, czym poprawił rekord Jeana Trappeniersa sprzed 44 lat.
"Wasyl" zszedł z murawy w 67. minucie, gdy zastąpił go bardziej ofensywnie usposobiony Tom de Sutter. Wkrótce drugiego gola zdobyli jednak gospodarze i pierwsza od 17. października (w tym czasie odnieśli 12 zwycięstw i zanotowali 3 remisy) ligowa porażka brukselczyków stała się faktem. Mimo przegranej Anderlecht pozostał liderem, wyprzedzając lepszym stosunkiem bramek KRC Genk.
***
KVC Westerlo - Anderlecht 2:0 (0:0)
1:0 - Jakovenko 60' (k.)
2:0 - Dekelver 77'