Celem Wisły jest faza grupowa Ligi Mistrzów. - I nie chowajmy głowy w piasek, mówiąc o mistrzostwie Polski czy fazie grupowej Pucharu UEFA. Ekstraklasa jest ważna, ale głównym celem jest Champions League. W to właśnie mierzymy - zapewnił Niedzielan.
Piłkarz nie może być jednak pewny, że będzie grał w meczach, które będą o awansie decydować, w ataku ma bowiem silną konkurencję w osobach Pawła Brożka i Rafała Boguskiego. - Mam dużo czasu, żeby pokazać trenerowi, na co mnie stać. Wiadomo, że król strzelców, a więc najlepszy napastnik ligi to bez dyskusji zawodnik wyjściowej jedenastki. Rafał natomiast poczynił duże postępy. Ale jeśli ominą mnie kontuzje, to jestem spokojny. Wiem, że sobie poradzę - powiedział piłkarz Wisły.