Janczyk trenował z Kryjlami od 22 stycznia. W czasie testów wystąpił w czterech grach sparingowych, ale ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Grał z KAMAZ-em Nabierieżnyje Czełny (1:2), Legią Warszawa (0:1), wewnętrznej grze kontrolnej (jego zespół przegrał 0:2) oraz Slavią Sofia (0:0). Ostatecznie jednak trener Aleksandr Tarchanow zrezygnował z jego usług, tłumacząc, że polski napastnik nie jest w stanie dojść do odpowiedniej dyspozycji fizycznej przed startem nowego sezonu rosyjskiej Priemjer-Ligi.
Kilka dni później opiekun Szczurów zdradził jednak, że Janczyk wciąż ma szansę na angaż w samarskim klubie, ale pod pewnym warunkiem: - Złożyliśmy Janczykowi propozycję - jeśli chce on, żeby nasz klub przygotował go do gry, może porozmawiać z działaczami CSKA Moskwa. Jeżeli oni zgodzą się płacić zawodnikowi wynagrodzenie, to my zapewnimy mu odpowiednie przygotowanie.
Przez weekend Janczyk przebywał w Kielcach, gdzie negocjował warunki indywidualnej umowy z Koroną, a w poniedziałek biuro prasowej Kryljów poinformowało, że polski napastnik zjawił się na zgrupowaniu drużyny w tureckim Belek, a decyzja w sprawie jego przyszłości w tym klubie zostanie podjęta 6 marca, czyli po zakończeniu ostatniego zimowego obozu.