Zamknięte treningi Interu Mediolan
Dziennikarze ani kibice nie będą mieli wstępu na treningi mediolańskiego Interu. Nowy szkoleniowiec zespołu - Jose Mourinho zamierza w tajemnicy przed wszystkimi testować wcześniej opracowane przez siebie metody treningowe.
Portugalczyk chce pracować w maksymalnym spokoju, a przede wszystkim zamierza utrzymać w drużynie należytą koncentrację. Nie ma zamiaru, by jego nowoczesne metody pracy dostały się w niepożądane ręce.
Zamknięte dla wszelkich obserwatorów ma być także zgrupowanie Interu, które będzie miało miejsce w Alto Adige.
Palladino zagra w FC Genoi
Raffaele Palladino w przyszłym sezonie nie będzie bronił barw Juventusu Turyn. Działacze Starej Damy doszli do porozumienia z FC Genoą odnośnie warunków transferu zawodnika.
Piłkarz trafi do Genui na zasadzie współwłaścicielstwa. Klub za tę opcję zapłaci 5,5 miliona euro. W środę Palladino przejdzie testy medyczne w nowym zespole. Na tym nie koniec transakcji między Juventusem a Genoą.
W zespole ze stadionu Luigi Ferraris pozostanie Matteo Paro. Genoa odkupiła od Juventusu pozostałe prawa do karty tego zawodnika za 1,5 miliona euro. Do Juventusu nie wróci Domenico Criscito. Piłkarz został wypożyczony do Rossoblu na kolejny sezon.
Jose Mourinho: Bardzo ważny tydzień
Jeszcze w tym tygodniu w szeregach Interu Mediolan powinna na dobre rozkręcić się karuzela transferowa. Póki co mistrzowie Włoch nie pozyskali nikogo. Najbliższe dni mogą wiele zmienić. Tak przynajmniej twierdzi nowy szkoleniowiec drużyny Jose Mourinho.
- Jeśli chodzi o transfery to ten tydzień jest bardzo ważny. Nie możemy jednak się niepotrzebnie spieszyć - powiedział Portugalczyk.
- Jestem naprawdę zadowolony z tego, jak przyjęli mnie kibice i całe środowisko Interu. Z działaczami wszystko jest w najlepszym porządku. Pracujemy w pełnej harmonii - dodał.
Kibice grożą Milanowi
Do siedziby AC Milanu przy Via Turati w poniedziałkowe popołudnie została dostarczona przesyłka, zawierająca list z pogróżkami pod adresem właściciela klubu Silvio Berlusconiego i wiceprezydenta Adriano Gallianiego. W kopercie znajdowało się także kilka naboi.
Nadawcami listu była grupa kibiców drużyny. Tifosi są niezadowoleni z ruchów transferowych włodarzy klubu. Rossoneri póki co nie sięgnęli głębiej do sakiewki w celu wzmocnienia drużyny i raczej się na to nie zdecydują.
To nie pierwszy raz, kiedy Milan otrzymuje tego typu przesyłkę. Podobna została dostarczona w minionym sezonie. Wówczas fani wyrażali w ten sposób swoje niezadowolenie z powodu fatalnej formy drużyny.
Sprawa trafiła w ręce policji.
Vieri wróci do Atalanty?
Wiele wskazuje na to, że Christian Vieri ponownie trafi do Atalanty Bergamo. Włoch, który nigdy nie ukrywał, że jest związany z zespołem Nerazzurrich, któremu naprawdę sporo zawdzięcza zatem być może po raz kolejny będzie bronił jego barw.
- Vieri to oczywiście bardzo dobry piłkarz. W tym momencie jednak nie rozmawiamy o ewentualnych transferach piłkarzy, tylko zajmujemy się przygotowaniami do nowego sezonu. Jeszcze przyjdzie na to czas - stwierdził Osti.
Dyrektor techniczny Czarno-niebieskich zatem nie wyklucza powrotu Vieriego do Atalanty. Piłkarz grał dla wspomnianego klubu już dwukrotnie, najpierw w latach 1995/96, a następnie w sezonie 2006/07.
Aquilani, Quaresma i Milito na celowniku Juventusu
Juventus Turyn coraz poważniej myśli o zbliżającym się sezonie. Tym razem na celowniku Bianconerich oprócz Alberto Aquilaniego, znaleźli się także Ricardo Quaresma oraz Diego Milito. Wzmocnienia równają się także z tym, że klub opuści kilku piłkarzy.
David Trezeguet znajduje się na liście życzeń FC Barcelony, a także AS Monaco, Vincenzo Iaquinta natomiast może przejść do Romy, co mogłoby ułatwić sprowadzenie wspomnianego Aquilaniego.
O wyrwanie Quaresmy z FC Porto na pewno nie będzie łatwo, ale Diego Milito być może już uda się ściągnąć z Realu Saragossy. Ponadto Stara Dama cały czas zabiega o Bastiana Schweinsteigera z Bayernu Monachium, za którego jest gotowa oddać Tiago.
Ferrari nie dla Fiorentiny
Matteo Ferrari nie jest zainteresowany grą dla ACF Fiorentiny. Piłkarz, którego kontrakt z AS Romą traci na ważności 30. czerwca bieżącego roku będzie mógł odejść na prawie bosmana do dowolnie wybranego zespołu.
Menedżer zawodnika - Gianni Corci potwierdził, że defensor nie zasili Violi. - Cały czas pertraktujemy i sądzę, że Matteo podejmie decyzję do końca przyszłego tygodnia. Fiorentina? Pewnie, to bardzo ważny klub, ale mój podopieczny nie jest zainteresowany jego ofertą.
Jeszcze jakiś czas temu środkowy obrońca znajdował się na celowniku Juventusu Turyn, ale ostatnio już nie mówi się, jakoby miał wzmocnić Starą Damę. Wydaje się być jednak przesądzone, że zawodnik nie przedłuży umowy z zespołem Giallorossich.
Jose Manuel Butragueno: Juventus chce Sennę
Menedżer Marcosa Senny - Jose Manuel Butragueno potwierdził, że jego podopiecznym już od jakiegoś czasu jest zainteresowany Juventus Turyn. Niewykluczone, że zawodnik Villarrealu po zakończeniu mistrzostw Europy zasili ekipę Starej Damy.
- Nie tylko trener Juventusu chce, aby Senna grał w tym klubie. Z Claudio Ranierim rozmawialiśmy już miesiąc temu i bardzo dobrze nam się dyskutowało. Marcos z całą pewnością jest jednym z najlepszych pomocników na świecie. Najpierw jednak to kluby muszą dojść do porozumienia, a dopiero później przeanalizujemy ofertę Juventusu - stwierdził.
Bardzo blisko przejścia do Juve jest Xabi Alonso. Zatem Bianconeri najwyraźniej zamierzają stawiać na Hiszpanów, choć należy pamiętać, że ci zazwyczaj się nie sprawdzali we włoskiej Serie A.
Marco Andreolli: Do Interu nie wrócę
Marco Andreolli nie chce wracać do Interu Mediolan. Zawodnik będący współwłasnością Nerazzurrich oraz AS Romy zdaje sobie sprawę z tego, że u Jose Mourinho nie będzie miał zbyt wielu okazji do gry, a właśnie na tym przede wszystkim mu zależy.
- Czy zostanę w Romie? Nie wiem. Moim celem jest wywalczenie sobie miejsca w pierwszym składzie jakiegoś klubu i osiągnięcie jak najlepszej kondycji fizycznej. Poprzedni sezon mogę uznać za stracony, a w Romie nie będzie mi łatwo o wygranie rywalizacji - stwierdził.
- Czy wrócę do Interu? Nie sądzę, ponieważ chcę grać. W tym momencie właśnie stałe miejsce w pierwszym składzie jest dla mnie najważniejsze - dodał.
Niewykluczone zatem, że klub, który wygra przetarg zdecyduje się go wypożyczyć do nieco słabszego zespołu, bowiem również w szeregach Giallorossich Andreolli raczej nie będzie stanowił o sile zespołu.