Bos był już na dywaniku u Wojciechowskiego

Ledwie jedna kolejka ligowa za nami, a Theo Bos zdążył już być na dywaniku u Józefa Wojciechowskiego - pisze Przegląd Sportowy. W poniedziałek wraz ze sztabem szkoleniowym musiał tłumaczyć się przed radą nadzorczą z remisu z Górnikiem Zabrze.

- To była informacja dla Bosa, że dokładnie patrzymy na to, jak pracuje - mówi Przeglądowi Sportowemu Józef Wojciechowski, prezes Polonii Warszawa.

- Przede wszystkim powiedziałem, że nie rozumiem, dlaczego nie został przećwiczony mecz z Górnikiem. Nie wiem, czemu Bos nie wystawił w jakimś sparingu składu bez Trałki i Mierzejewskiego, skoro doskonale wiedział, że w pierwszym spotkaniu musi sobie bez nich radzić - tłumaczy swoje racje sternik Czarnych Koszul.

Polonia w dwóch pierwszych meczach 2011 roku strzelił tylko jedną bramkę, a dokładniej uczynił to za nią Manuel Arboleda z Lecha Poznań w Pucharze Polski.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)