Niezrozumiałe decyzje Bakero

Jose Maria Bakero od momentu jak został trenerem Lecha Poznań zadziwiał niezrozumiałymi dla ogółu decyzjami kadrowymi. Część z nich dało się racjonalnie wytłumaczyć, ale Hiszpan ostatnio znowu zaszokował. To właśnie on najczęściej jest obwiniany za odpadnięcie z Ligi Europejskiej. Decyzjami kadrowymi zadziwił również podczas meczu z Widzewem Łódź.

Prawie w każdym spotkaniu Jose Maria Bakero dokonuje roszad kadrowych, z czego niektóre są niezrozumiałe. Najbardziej zaszokował podczas rewanżowego spotkania z SC Braga, gdy Semira Stilicia wystawił w ataku, a Artjomsa Rudnevsa na lewym skrzydle. Taktyka Kolejorza legła w gruzach, piłkarze nie mogli odnaleźć się na boisku, co poskutkowało tym, że Portugalczycy zdominowali poznaniaków. Spora grupa osób właśnie hiszpańskiego trenera obwiniła za odpadnięcie z Ligi Europejskiej.

Bakero po raz kolejny zadziwił trzy dni później, gdy w kadrze meczowej na Widzew Łódź nie znalazło się miejsce dla Seweryna Gancarczyka i Semira Stilicia. Ten pierwszy był najlepszym zawodnikiem w Bradze, a do drugiego ciężko było mieć pretensje, gdy musiał grać jako napastnik. W mediach pojawiły się nawet spekulacje, że Bośniak pokłócił się z trenerem.

Bakero wyjaśnił jednak, że chciał dać odpocząć niektórym zawodnikom. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale zazwyczaj w takich przypadkach piłkarze zasiadają na ławce rezerwowych, aby w razie konieczności wspomóc kolegów. - Liczę się z wszystkimi zawodnikami, których mam do dyspozycji - tłumaczy Hiszpan. - Gramy co trzy dni i musimy tak wybierać zawodników, aby każdy mógł zagrać na optymalnym poziomie. Z Bragi wróciliśmy dopiero w piątek rano. Nawet Mourinho narzeka na kalendarz. Dla nas również jest on straszny - zakończył Bakero.

Kibice Kolejorza już obawiają się jaki skład były zawodnik Barcelony wystawi na środowy mecz Pucharu Polski z Polonią Warszawa.

Komentarze (0)