- To będzie kluczowe zgrupowanie w tym roku. Zagramy na nim trzy mecze w podobnym rytmie, jaki będzie obowiązywał na EURO 2012. Jeżeli mogę coś konkretnego zrobić z piłkarzami, to właśnie wtedy - powiedział Przeglądowi Sportowemu Franciszek Smuda.
- To absurdalny pomysł. Zero szans na realizację. Franz po prostu go nie przemyślał - przyznał jeden z czołowych trenerów ekstraklasy.
Selekcjoner próbował znaleźć zwolenników w Polskim Związku Piłki Nożnej. - Selekcjoner poprosił mnie o wsparcie, ale od razu zastrzegłem, że sprawa jest właściwie przegrana. Jak najbardziej rozumiem intencje selekcjonera, bo jako opiekun kadry też chciałem mieć zawodników maksymalnie długo. Ale byłem też trenerem klubowym i gdyby ktoś mnie o takie ustępstwo poprosił, nie zgodziłbym się. To klasyczny konflikt interesów - powiedział Przeglądowi Sportowemu Antoni Piechniczek, wiceprezes PZPN do spraw szkolenia.