W 17. minucie pojedynku pomocnik HSV, Marcell Jansen uderzał z woleja na bramkę FSV Mainz. Piłka odbiła się od murawy, poprzeczki i spadła... tuż przed linię bramkową. Sugerując się sygnalizacją arbitra technicznego, prowadzący spotkanie Babak Rafati uznał gola.
Szczęśliwie pomyłka sędziego nie miała decydującego wpływu na losy spotkania, bowiem Mainz po rozegraniu znakomitej drugiej połowy pokonał hamburczyków 4:2.
Kolejny błąd z pewnością dodatkowo zaogni dyskusję na temat wprowadzenia tzw. technologii bramkowej. FIFA krytykowana za sytuację z meczu Niemcy - Anglia podczas ubiegłorocznych MŚ (nie uznany został gol Franka Lamparda) zamierza ją przetestować i nie wyklucza zastosowania jej podczas mundialu w 2014 roku.
Gol-widmo Jansena: