Głos na temat wyroku Komisji Ligii i reakcji Legii zabrał rzecznik prasowy klubu z Łazienkowskiej, Michał Kocięba.
- Spodziewaliśmy się konsekwencji niewłaściwego zachowania naszych kibiców i nie uciekaliśmy od odpowiedzialności, ale orzeczona przez Komisję Ligi kara jest skandaliczna, niewspółmierna do przewinienia i sprzeczna z dotychczasowym orzecznictwem Ekstraklasy SA. Będziemy się odwoływali.
Biorąc pod uwagę konsekwencję orzeczenia Komisji Ligi faktyczna kara dla Legii to kilkaset tysięcy złotych. Takiego orzeczenia w historii naszej ligi jeszcze nie było. To pierwsze tego typu zdarzenie na naszym stadionie i nie rozumiemy surowości tej kary. W podobnych przypadkach inne kluby karane były jedynie karami finansowymi. Najwyższa z nich w tym sezonie wynosiła 30 tysięcy złotych.
Będziemy z pełną stanowczością walczyć z chuligaństwem na naszym obiekcie. Nie godzimy się – co wielokrotnie udowodniliśmy - na łamanie przepisów, ale uważamy, że receptą na poprawę bezpieczeństwa nie jest z pewnością zamykanie stadionów. Dziś zamiast wsparcia ze strony ligi zawodowej, dostaliśmy nożem w plecy - mówił Kocięba.