GKP Gorzów nie pojedzie na mecz?

GKP Gorzów mimo ogromnych problemów finansowych nadal profesjonalnie chce podchodzić ligowych pojedynków. Klub aby pojechać do Radzionkowa na dzień przed meczem potrzebował 7 tys. zł.

Jeszcze wczoraj dyrektor Mariusz Niewiadomski liczył, że uda się pozyskać odpowiednią kwotę by na mecz z Ruchem Radzionków wyjechać już w piątek. - Nie mamy pieniędzy na wyjazd. Jestem pełen nadziei, że uda nam się pozyskać środki na piątkowy wyjazd - mówił Niewiadomski. Jak już wiadomo pieniądze na ten cel się nie znalazły, a zawodnicy zamiast wsiąść do autobusu pozostali w Gorzowie Wlkp.

Jeśli uda się uzbierać pieniądze piłkarze na mecz wyjadą tego samego dnia. W sobotę będzie mieli do przejechania ponad 450 kilometrów. Na domiar złego spotkanie z Ruchem rozpoczyna się dość wcześnie bo już o 14:00. Piłkarze GKP zastanawiają się czy w ogóle chcą pojechać na ten mecz. Sami i tak mają już sporo kłopotów. - Problemy mamy pod każdym względem. Na pewno nie jesteśmy w stanie wytrzymać do końca. Żyjemy z oszczędności, jedni pożyczają inni mieszkają w internacie. Do końca marca musimy podjąć ostateczna decyzję, dalej nie ma szans - powiedział Krzysztof Kaczmarczyk.

Do akcji ratunkowej przyłączyło się także stowarzyszenie kibiców "Niebiesko-Biali", które prosi o pomoc i przekazywanie pieniędzy na klubowe konto:

Gorzowski Klub Piłkarski

ul. Myśliborska 1

66-400 Gorzów Wlkp

konto PKO SA 21 1240 6494 1111 0010 3520 0409

w tytule wpłaty należy wpisać:

Darowizna na rzecz klubu

Źródło artykułu: