Wigry Suwałki
W miniony czwartek przygotowania do sezonu rozpoczęli piłkarze Wigier Suwałki. Trener Zbigniew Kaczmarek miał do dyspozycji 15 piłkarzy. Suwalski klub przejawia dużą aktywność na rynku transferowym. Kontrakty z Wigrami podpisali już dwaj piłkarze Warmii Grajewo, bramkarz Przemysław Masłowski oraz napastnik Sebastian Świerzbiński. Ten ostatni zanotował w III lidze w minionym sezonie 12 trafień. Sprowadzenie Masłowskiego jest odpowiedzią na wielce prawdopodobny transfer dotychczasowego podstawowego bramkarza Wigier Rafała Gikiewicza. Uzdolniony golkiper aktualnie przebywa na obozie z Górnikiem Zabrze, a wiadomo już, że swoje zainteresowanie wyraziła nim także Arka Gdynia.
Kadrę Kaczmarka wzmocni również 28-letni stoper Startu Działdowo Marcin Rogoziński, który ma za sobą występy w MKS Mława oraz KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
Wigry opuści najprawdopodobniej wychowanek Andrzej Niewulis. Już w ubiegłym sezonie zainteresowanie piłkarzem wykazywał Widzew Łódź. Niewulis był wtedy na testach w Widzewie, ale kontraktu nie podpisał. Dziś temat transferu 19-latka powraca.
Po stronie kadrowych ubytków Wigier znalazł się Łukasz Gikiewicz. Napastnik postawił zarządowi zbyt wygórowane żądania finansowe, których klub spełnić nie był w stanie.
Na obozie przygotowawczym z I-ligowym Podbeskidziem Bielsko Biała przebywa także kolejny zdolny młodzieżowiec Paweł Baranowski. Jeśli znajdzie uznanie w oczach opiekuna górali Marcina Brosza to najpewniej opuści rodzimy klub.
Trener Kaczmarek nie ukrywa, że w klubie na gwałt poszukują lewonożnego obrońcy. Rozwiązaniem problemu może okazać się litewski piłkarz Nerijus Šulcas. - Szukamy lewonożnego obrońcy, dlatego na dniach przyjedzie do nas Litwin Šulcas. W poprzednim sezonie bronił barw ŁKS-u Łomża. W Łomży występował krótko, ale wierzę, że będzie on rozwiązaniem naszych problemów z lewą stroną obrony, bo grać z pewnością potrafi - opowiada trener Wigier.
W kręgu zainteresowań klubu pojawił się ostatnio także 22-letni pomocnik z Grajewa Grzegorz Juzwa. Zbigniew Kaczmarek po zakończonym III-ligowym sezonie podziękował dwóm napastnikom. Z Suwałk odeszli Iwan Todorow i Władysław Pietkiewicz. - Pietkiewicz i Todorow dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców. W II lidze poziom będzie zdecydowanie wyższy, a my potrzebujemy innego rodzaju napastników - argumentuje decyzję opiekun Wigier.
W najbliższą sobotę w Olecku, Wigry zagrają sparing z Jagiellonią Białystok. Na początku lipca piłkarze przejdą badania, a następnie wyjadą na obóz do miejscowości Białobrzegi. Tam też Wigry zagrają towarzysko z Pelikanem Łowicz, Dolcanem Ząbki, Stalą Stalowa Wola oraz Górnikiem Łęczna.
ŁKS Łomża
Po spadku z II-ligi ŁKS Łomża przeżywa kolejny już kryzys finansowy. Zadłużenie klubu nie jest do końca znane, a nieoficjalnie mówi się o kwocie rzędu około 800 tys. złotych. Tak jak przed minionym sezonem, tak i teraz z klubu odeszli niemal wszyscy zawodnicy. Dalszej pracy w Łomży nie wyobraża sobie również trener Czesław Jakołcewicz. - Mam umowę do końca czerwca, ale w takich warunkach nie da się pracować. Przyjechałem po urlopie i widzę, że jest jeszcze gorzej niż było. Oby nie spełnił się czarny scenariusz i klub przestał istnieć. W Łomży jest tradycja i wspaniali kibice. Nie można dopuścić do upadku piłki w tym mieście - kończy Jakołcewicz.
Piłkarze co prawda wznowili już treningi w ubiegły poniedziałek, ale trener Jakołcewicz dał im tydzień wolnego do czasu wyjaśnienia sytuacji w klubie. Wszystko wskazuje jednak na to iż do poniedziałku nic się nie zmieni, gdyż walne zebranie, na którym podjęte zostaną ważne decyzje, zaplanowano na 15 lipca.
Na pierwszym pourlopowym treningu stawiło się 18 graczy. Zdecydowaną większość stanowili juniorzy, reszta piłkarzy najprawdopodobniej już do Łomży nie wróci. Z ŁKS-em pożegnali się: Pavol Pronaj, Krzysztof Janicki, Nerijus Šulcas, Dominik Szachnowicz, Piotr Ogrodowicz, Sebastian Kęska, Artur Łazar, Adrian Citko, Daniel Gołębiewski, Tomasz Bzdęga oraz Georgi Biżew. Wśród poniedziałkowych nieobecnych byli także: Cezary Stefańczyk oraz Mikołaj Skórnicki. Z powrotu po wypożyczeniach z Wisły Płock, na treningu powinni byli stawić się Tomasz Łuba oraz Łukasz Adamski. Trenował jedynie Adamski, ponieważ Łuba szuka pracodawcy w odległej Islandii.
Przyszłość ŁKS-u Łomża ponownie jest zagrożona i nie wiadomo czy klub przystąpi do rozgrywek.
Ruch Wysokie Mazowieckie
U Mlecznych nadal trwają urlopy. Piłkarze w klubie zameldować się mają 30 czerwca. Wtedy to rozpoczną przygotowania do nowego sezonu. Wiadomo już, że Ruch opuści bramkarz Daniel Iwanowski, który związał się kontraktem z OKS-em 1945 Olsztyn. W kadrze trenera Piotra Zajączkowskiego zabraknie również powracających z wypożyczeń Piotra Binkiewicza oraz Roberta Styranowskiego. Dość zaskakujące wydaje się być rozwiązanie umowy z niedawnym kapitanem Ruchu Tomaszem Kułkiewiczem. - Wspólnie doszliśmy do wniosku, że rozwiążemy obowiązującą jeszcze przez pół roku umowę. Zawodnik pokroju Tomka nie powinien siedzieć na ławce. Rundę wiosenną piłkarz miał gorszą, stąd siedział u nas na ławce rezerwowych - wyjaśnia prezes Seweryn Sapiński.
Dalsze ruchy kadrowe klub z Wysokiego Mazowieckiego będzie podejmował podczas przygotowań do sezonu. Z pewnością w trakcie zgrupowań pojawią się nowi, aspirujący do gry w Ruchu zawodnicy.