Piast liczy na Chałbińskiego

W piątkowym meczu z GKS-em Katowice na boisku pojawił się Michał Chałbiński. Doświadczony napastnik gliwickiego Piasta wrócił do gry po kilkumiesięcznej przerwie i mógł zostać bohaterem niebiesko-czerwonych. Nie wykorzystał jednak kilku znakomitych okazji.

Chałbiński pod koniec sierpnia doznał kontuzji barku. Uraz okazał się na tyle poważny, że zawodnik musiał poddać się operacji i w rundzie jesiennej I-ligowych rozgrywek gliwiczanom za bardzo nie pomógł. Teraz ma być inaczej.

W derbowej potyczce z GKS-em Katowice ten niespełna 35-letni napastnik pojawił się na murawie w 73. minucie. 120 sekund później stanął przed świetną szansą, ale po przebiegnięciu kilkunastu metrów opadł z sił i nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Gorczycą. Po chwili po znakomitym podaniu Bartosza Iwana z kilku metrów nie trafił w bramkę. - Szkoda tej okazji. Znam Michała i wiem, że nie tak dawno strzelał takie gole - mówił po meczu Sławomir Szary.

Defensor Piasta wierzy jednak, że Chałbiński wkrótce się przełamie. - Myślę, że z Michała będziemy mieli jeszcze pożytek w tej rundzie. Jestem przekonany, że strzeli dla nas bardzo ważne bramki - dodaje.

W najbliższy piątek gliwiczanie powalczą o punkty z innym kandydatem do awansu, ŁKS-em Łódź.

Komentarze (0)