Pierwsze w tym sezonie spotkanie między tymi zespołami zakończyło się remisem 2:2. Łodzianie prowadzili z Piastem już różnicą dwóch bramek, ale losy rywalizacji odmienił rezerwowy Bartosz Iwan. Jak będzie tym razem? W szeregach gliwiczan nikt nie wyobraża sobie, by mogli nie wygrać tej konfrontacji. Wszak każda strata punktów będzie dla nich niczym porażka. - To dla nas mecz o przysłowiowe „sześć punktów” - wyjaśnia drugi trener niebiesko-czerwonych, Dariusz Dudek. - - Wystarczy spojrzeć na tabelę, żeby zauważyć, że musimy gonić czołówkę. Dla nas każde potknięcie równa się z ogromną stratą - wtóruje mu Sławomir Szary.
Co niektórzy twierdzą, że ŁKS w piątek zadowoli się nawet remisem, ale sami zainteresowani kategorycznie dementują te informacje. - Gra na remis nie popłaca, bo wtedy często dostaje się jedną lub dwie bramki i trzeba gonić wynik. Musimy postawić na otwartą piłkę - mówi Piotr Klepczarek.
W opinii bukmacherów faworytem do zwycięstwa w tej konfrontacji będą piłkarze Marcina Brosza, ale futbol rządzi się własnymi prawami. Nie można także zapominać o tym, że mecz odbędzie się nie w Gliwicach, a w Wodzisławiu Śląskim, zatem Piast atutu boiska po swojej stronie mieć nie będzie.
ŁKS do Wodzisławia wybrał się bez kontuzjowanego Marcina Smolińskiego. Żadnych problemów kadrowych przed tym spotkaniem nie ma trener Piastunek. Do jego dyspozycji są wszyscy zawodnicy. Do drużyny dołączył Adrian Klepczyński, który ostatnio odpoczywał z powodu nadmiaru kartek.
Piast Gliwice - ŁKS Łódź / pt 18.03.2011 godz. 20:30
Przewidywane składy:
Piast Gliwice: Szmatuła - Lewczuk, Klepczyński, Matras, Szary - Podgórski, Sielewski, Urban, Biskup - Zganiacz - Maycon.
ŁKS Łódź: Wyparło - Gieraga, Klepczarek, Kaczmarek, Łabędzki - Kłus, Bykowski, Mączyński, Romańczuk - Kosecki, Mięciel.
Sędzia:
Wyślij SMS o treści SF LKS na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Wyślij SMS o treści SF LKS na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT