Najlepsze i najgorsze zagrania 19. kolejki ekstraklasy

Mateusz Klich został uznany najlepszym zawodnikiem 19. kolejki ekstraklasy. Z kolei najładniejszą bramkę zdobył Marcin Malinowski. Zobacz kto wygrał pozostałe kategorie z serii "Najlepsze i najgorsze zagrania ekstraklasy".

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Piłkarz kolejki: Mateusz Klich (Cracovia). Bramka i dwie asysty w wygranym 3:0 pojedynku z Koroną Kielce. Czego chcieć więcej od środkowego pomocnika? 20-latek ciągnie grę skazywanych na spadek Pasów.

Bramka kolejki: Marcin Malinowski (Ruch Chorzów). Potężnie i precyzyjnie z dystansu strzelił Marcin Malinowski. Zawodnik Niebieskich rzadko zdobywa bramki, ale z takim kopytem powinien częściej próbować uderzać z dystansu.

Błąd kolejki: Adam Stachowiak (Górnik Zabrze). Wciąż pozostajemy na Cichej, gdzie "bohaterem" był również bramkarz Górnika. Przy pierwszej bramce popełnił olbrzymi błąd, odbijając przed siebie lekki strzał Piecha. Futbolówkę dobił Marek Zieńczuk i gra Górnika posypała się.

Przełamanie kolejki: Mouhamadou Traore (KGHM Zagłębie Lubin). Od 4 kwietnia Traore czekał na bramkę w ekstraklasie. Potrzebował aż 21 meczów, żeby ponownie trafi do siatki przeciwnika. Złą serię udało mu się przełamać w Gdyni w spotkaniu z Arką.

Wydarzenie kolejki: Zgasło światło. W 43. minucie meczu Arka - Zagłębie Lubin na nowym stadionie w Gdyni zgasło światło. Awaria trwała ledwie pięć minut. Użyliśmy słowa "ledwie", bowiem jesienią w Lubinie w pojedynku tych samych drużyn jupitery zgasły na aż 45 minut!

Cisza kolejki: Sektor Górnika Zabrze. Po trzecim golu dla Ruchu Chorzów entuzjazm wśród fanów Górnika Zabrze opadł i panowała w tym sektorze grobowa cisza.

Warunki kolejki: Murawa w Chorzowie. Wspominany przez nas mecz na Cichej odbył się w fatalnych warunkach. Boisko pokrywał bowiem gęsty śnieg, a później błoto.

Asysta kolejki: Mindaugas Panka (Widzew Łódź). Idealnie do Adriana Budki w meczu z Polonią Warszawa zagrał Panka. Takiego podania nie sposób było nie wykorzystać.

Pudło kolejki: Ivicia Vrdoljak (Legia Warszawa). Można tylko gdybać, co byłoby gdyby Vrdoljak wykorzystał rzut karny przy stanie 0:0. GKS Bełchatów wcale nie musiałby wygrać.

Anty bramkarz kolejki: Zbigniew Małkowski (Korona Kielce). Bramkarz Korony "nie popisał" się w meczu z Cracovią. Przepuścił dwa bardzo proste strzały i był głównym winowajcą Korony w tym pojedynku.

Falstart kolejki: Piotr Stokowiec i Marek Zub. Panowie wcześniej pracowali w Widzewie i ich obecność w klubie, była delikatnie mówiąc, krytykowana przez fanów Widzewa. Oni są m.in. odpowiedzialni za spuszczenie łodzian do I ligi w sezonie 2007/2008 oraz za fatalnie przegrane derby w tym samym sezonie. Dziś duet ten pracuje w Polonii i miał okazję zadebiutować przeciwko swojemu dawnemu pracodawcy, rewanżując się kibicom Widzewa za ciągłą krytykę. Stokowiec jako trener, Zub jako dyrektor ds. przygotowania sportowego. Nie udało się, a Polonia musi poważnie zweryfikować swoje plany na ten sezon, żeby przypadkiem nie pojechać w przyszłym sezonie na wyjazdowe spotkanie do Niecieczy.

Prawidłowość kolejki: Przemysław Kaźmierczak (Śląsk Wrocław). Trzeci raz z rzędu bramkę zdobył Kaźmierczak. Tym razem w dość niecodzienny sposób, bowiem Socha wyrzucił piłkę z autu, a rosły zawodnik Śląska głową przelobował golkipera Lechii Gdańsk.

Drybling kolejki: Maciej Małkowski (PGE GKS Bełchatów). Trzech zawodników Legii minął Małkowski zanim pokonał Wojciecha Skabę. Mógł jeszcze podać Dawidowi Nowakowi, ale zdecydował się sam zakończyć indywidualną akcję.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×