Petr Cech: Torres, tym razem mnie nie pokonasz!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Pokonał mnie w każdym meczu, kiedy byliśmy rywalami. Mam nadzieję, że w piątek będzie inaczej - mówi Petr Cech przed meczem w ramach eliminacji Mistrzostw Europy 2012 z Hiszpanią. Bramkarz chce zatrzymać swojego klubowego kolegę.

W tym artykule dowiesz się o:

- Czesi są naszym najgroźniejszym rywalem w walce o awans. Mają wspaniałe umiejętności zarówno fizyczne, jak i techniczne. Są bardzo silną drużyną, a w ostatnich latach byli jednym z najlepszych zespołów w Europie - powiedział.

Aktualni Mistrzowie Świata i Europy będą musieli sobie poradzić bez Cesca Fabregasa, Carlesa Puyola i Pedro Rodrigueza, ale nie to jest największym zmartwieniem selekcjonera Vicente del Bosque. - Zmartwieniem dla nas jest fakt, że większość zawodników uczestniczy w krajowych i europejskich rozgrywkach. Ich kluby będą zatem bardzo zaangażowane, co oznacza, że oni także. Musimy podejść do piątkowego spotkania z odpowiednim nastawieniem, ponieważ jeśli któryś z naszych zawodników przejdzie obok meczu, może nam utrudnić zadanie - dodał.

Na temat zbliżającego się starcia i o formie Milana Barosa mówił selekcjoner Czechów, Bilek - Jego zespół nie jest w najlepszej formie, ale jestem pewny, że będzie użytecznym zawodnikiem. Hiszpania jest faworytem, ale ona też popełnia błędy. Musimy zatrzymać pomocników Iniestę i Xaviego oraz ich podania po ziemi. To jest najważniejsze - powiedział.

Petr Cech natomiast obawia się swojego klubowego kolegi - Fernando Torresa, który jak do tej pory w każdym spotkaniu, w którym grał przeciwko niemu, zawsze zdobywał bramkę. - Pokonał mnie w każdym meczu, kiedy byliśmy rywalami. Mam nadzieję, że w piątek będzie inaczej.

Źródło artykułu: