Pomocnik niebiesko-czerwonych z rozciętym czołem i zawrotami głowy opuszczał stadion w Ostrowcu Świętokrzyskim. Przeprowadzone badania wykazały, że Biskup nie ma ani pękniętej, ani złamanej kości czaszki. 28-latek wsiadł z całym zespołem do autokaru i wrócił do domu.
Dla Jakuba Biskupa mecz z KSZO skończył się już w 32. minucie. Wtedy to na placu gry zastąpił go Jakub Smektała. Piast przegrał z broniącym się przed spadkiem rywalem i jego strata do miejsca premiowanego awansem wzrosła do pięciu oczek.
Źródło artykułu: