"Z niedowierzaniem przeczytaliśmy przytoczoną przez serwis www.sport.pl wypowiedź pani Agnieszki Olejkowskiej, rzecznik PZPN, w artykule pt. "Kibole tłuką się w Kownie": "Podobno biła się Jagiellonia z Cracovią, ale nie wiadomo, kto na kogo napadł". Wypowiedź ta dała asumpt dziennikarzom nieprzychylnych kibicom mediów do uwiarygodnienia ewidentnego kłamstwa, które pojawiło się w sensacyjnych artykulikach rodem z najgorszych brukowców, jak we wskazanym powyżej" - czytamy w piśmie zarządu stowarzyszenia Tylko Cracovia.
Kibice Pasów oświadczają: "Stowarzyszenie Tylko Cracovia nie organizowało wyjazdu kibiców Cracovii na ten mecz, nie było na tym meczu także żadnej grupy kibiców Cracovii. Nie wnikając, na jakiej podstawie pani Olejkowska opierała swoją wypowiedź, pragniemy zauważyć, iż niedopuszczalnym jest, aby profesjonalny rzecznik prasowy tak dużej organizacji przekazywał mediom plotki oraz niesprawdzone informacje.
W imieniu kibiców Cracovii żądamy zamieszczenia oficjalnego sprostowania na stronie PZPN oraz przekazania sprostowania do mediów, które opublikowały wypowiedź pani Agnieszki Olejkowskiej."
W podobny sposób zareagowali fani Jagiellonii: "Oświadczamy, iż w związku z fałszywymi, szykanującymi kibiców Jagiellonii Białystok informacjami, które w dniu meczu towarzyskiego Litwa - Polska w Kownie podała do informacji publicznej rzecznik prasowy PZPN Agnieszka Olejkowska, żądamy sprostowania i przeprosin. Nie zgadzamy się na bezpodstawne obrażanie kibiców z Białegostoku i łączenie ich z wydarzeniami, jakie miały miejsce przed spotkaniem z reprezentacją Litwy.
(...)
Żądamy zatem od rzecznika prasowego Polskiego Związku Piłki Nożnej Agnieszki Olejkowskiej sprostowania tych informacji oraz przeprosin, zarówno na stronie organizacji, jak i w serwisach internetowych, które zamieściły w swych artykułach nieprawdziwe informacje podane przez rzecznik do wiadomości publicznej. Uprzejmie informujemy, iż w przypadku zbagatelizowania oświadczenia naszym kolejnym krokiem będzie wystąpienie na ścieżkę prawną.
Nie pozwolimy na bezpodstawne szykanowanie kibiców Jagiellonii Białystok i istnienie przeświadczenia, iż nawet rzecznik prasowy nie musi działać zgodnie ze swym obowiązkiem, skoro ma do czynienia ze zwykłymi ludźmi, fanami piłki nożnej, którzy pokonali setki kilometrów w celu wsparcia drużyny reprezentacji. Jako Stowarzyszenie Kibiców Jagiellonii Białystok działamy zgodnie z naszymi powinnościami i oświadczamy, że nie pozwolimy na takie zachowanie wobec nas i tym samym wymagamy podjęcia odpowiednich kroków przez Polski Związek Piłki Nożnej."
Polacy vs litewska policja