Piątek w Premier League: Man Utd skontaktował się z bramkarzem Atletico, wielkie powroty w Arsenalu

Manchester United rozmawiał z przedstawicielami Davida De Gea, bramkarza Atletico Madryt. To on ma zastąpić Edwina Van der Sara. Tymczasem Arsene Wenger będzie mógł skorzystać w sobotnim meczu z Blackburn Rovers z czterech kontuzjowanych do tej pory piłkarzy. Natomiast zdaniem Wayne'a Ronney'a drużyny, które przyjeżdżają na Old Trafford boją się grać przeciwko Manchesterowi United. Z kolei do treningów wrócił Rio Ferdinand.

Man Utd skontaktował się z bramkarzem Atletico!

David De Gea ma zastąpić Edwina Van der Sara w bramce Manchesteru United. Czerwone Diabły skontaktowały się już z przedstawicielami bramkarza Atletico Madryt i wszystko na to wskazuje, że wkrótce złożą także ofertę samemu klubowi.

- Mogę wam powiedzieć, że w kontrakcie znajduje się klauzula kwoty odstępnego w wysokości 20 milionów euro. Mieliśmy już rozmowy z Manchesterem United, ale najpierw muszą dogadać się kluby - powiedział Hector Rincon, pełnomocnik De Gea.

Najbardziej ucierpi na tym Tomasz Kuszczak. Dla polskiego bramkarza to kolejny znak, że Sir Alex Ferguson będzie stawiał na innych, a jego pozycja w MU jest bardzo słaba.

Wielkie powroty w Arsenalu

Cesc Fabregas, Alex Song, Theo Walcott oraz Abou Diaby są już zdrowi i gotowi do gry dla Arsenalu Londyn. To spore wzmocnienie dla Arsene’a Wengera, menedżera Kanonierów.

Wszyscy czterej gracze mają szansę wystąpić w sobotnim pojedynku z Blackburn Rovers. Arsenal do końca sezonu będzie grał już kluczowe mecze, które będą decydowały o mistrzowie dla nich bądź Manchesteru United.

Niepewni gry są jeszcze: Robin van Persie, Nicklas Bendtner i Aaron Ramsey.

Powrót Ferdinanda

Rio Ferdinand ma jeszcze szansę pojawić się na murawie w tym sezonie. Obrońca Manchesteru United jest szykowany do gry dla Czerwonych Diabłów pod koniec kwietnia w pojedynku z Fulham Londyn.

Reprezentant Anglii nie występuje od lutego, kiedy kontuzja łydki uniemożliwiła mu treningi oraz grę. Wydawało się, że Ferdinand w bieżących rozgrywkach nie pojawi się już na angielskich stadionach. Teraz jest szansa, że wyzdrowieje i w końcówce sezonu będzie do dyspozycji Alexa Fergusona.

Arszawin wierzy w dogonienie Man Utd

Zawodnik Arsenalu Londyn Andrij Arszawin wierzy, że Arsenal Londyn cały czas jest w stanie dogonić w ligowej tabeli Manchester United. Czerwone Diabły mają pięć punktów przewagi i jeden mecz rozegrany więcej.

- Myślę, że nasz terminarz nie jest zły. Jeśli wygramy wszystkie nasze mecze, to mamy szansę być mistrzami. Wszyscy w zespole chcieliby walczyć o więcej niż jedno trofeum, ale to już przeszłość. Dlatego musimy skoncentrować się tylko na Premier League - przyznał Arszawin.

Wayne Rooney: Inni boją się nas

Zdaniem Wayne’a Ronney’a drużyny, które przyjeżdżają na Old Trafford boją się grać przeciwko Manchesterowi United. Nikt tak dobrze nie gra na swoim stadionie jak Czerwone Diabły. Z 45. możliwych punktów do zdobycia zgarnęły aż 43!

- Zawsze oczekujemy, że wygramy w domu i wierzymy, że jesteśmy w stanie to zrobić bez względu z kim gramy. Grałem na Old Trafford jako piłkarz drużyny przeciwnej i wiem, że strach, który czujesz przed meczem jest nieporównywalny wobec innych stadionów. Mamy więc psychologiczną przewagę nad rywalami, jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że jesteśmy wystarczająco dobrzy, aby pokonać tutaj każdego - powiedział Wayne Rooney.

Bale przekonuje, że może grać lepiej

Gareth Bale już został okrzyknięty jednym z najlepszych zawodników na świecie. Jednak piłkarz Tottenhamu Hotspur przekonuje, że może grać jeszcze dużo lepiej.

- Prawdopodobnie nigdy nie grałem lepiej w karierze, ale wciąż może być jeszcze lepiej. Mam jeszcze sporo do nauczenia się. Pozostaje mi ciężko trenować i tylko ulepszać swoją grę. Jest tu wszystko, żeby się nauczyć tego czego jeszcze nie umiem. Jest wiele takich rzeczy, ale wciąż jestem młody - powiedział Gareth Bale.

Kolejny cios dla Man City

Kolo Toure nie może grać z powodu zawieszenia za stosowanie niedozwolonych środków dopingujących, ale to nie koniec zmartwień Roberto Manciniego, jeśli chodzi o obronę Manchesteru City.

Jerome Boateng będzie musiał przejść operację kolana, która wykluczy go z gry przez większą część sezonu. Prawdopodobnie będzie do dyspozycji Manciniego dopiero na ostatnie dwa mecze. - W ciągu dwóch-trzech dni przejdzie zabieg. Może będzie zdrowy na końcówkę sezonu - powiedział włoski szkoleniowiec.

Mancini ostrzegł Balotelliego

Roberto Mancini stara się być ojcem dla Mario Balotelliego. 20-latek co chwilę wykręca jakieś numery poza boiskiem. Włoch radzi swojemu rodakowi, żeby zaczął lepiej zachowywać się.

- On doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Granie tutaj może być fantastycznym doświadczeniem dla niego. Zagrał w pierwszym składzie w 15. meczach i strzelił w nich 10 goli. Musi jednak lepiej zachowywać się poza boiskiem - oznajmił Mancini.

Komentarze (0)