Poniedziałek w Premier League: Man City chce być wicemistrzem, a Man Utd wysyła wiadomość innym klubom

Zajęcie drugiego miejsca to cel na końcówkę sezonu Manchesteru City. Tymczasem Ryan Giggs przyznał, że Manchester United wysłał w sobotę innym zespołom wyraźną wiadomość dotyczącą walki o mistrzostwo Anglii. Natomiast nie zdołał zagrać w weekend Steven Gerrard, chociaż wydawało się, że po kontuzji pachwiny nie ma już śladu. Z kolei jeden z najpopularniejszych zawodników na świecie David Beckham przyznał, że nie może zdecydować się komu kibicować w ćwierćfinałowej parze Ligi Mistrzów Real Madryt - Tottenham Hotspur.

Manchester City chce być wicemistrzem Anglii

W drugie miejsce celuje Manchester City. Roberto Mancini jest wniebowzięty po zwycięstwie nad Sunderlandem. Jego drużyna wbiła rywalom aż pięć goli nie tracąc żadnego. Dzięki remisowi Chelsea Londyn ze Stoke City awansowała na trzecie miejsce.

Teraz The Citizens przymierzają się do kolejnego kroku. Jest to awans na drugą lokatę, którą zajmuje Arsenal Londyn. Strata to trzy punkty oraz jeden rozegrany mecz więcej. - Czy możemy skończyć na drugim miejscu? Dlaczego nie? Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ zdobyliśmy komplet punktów, przeszliśmy Chelsea i mamy niewielką stratę do Arsenalu - powiedział Roberto Mancini.

Manchester United wysłał wiadomość innym klubom

Zdaniem Ryana Giggsa Manchester United wysłał wyraźny sygnał innym zespołom walczącym o mistrzostwo Anglii, że w tym sezonie trafi ono na Old Trafford. Czerwone Diabły wygrały w sobotę z West Ham United 4:2, chociaż po ponad godzinie gry przegrywały 0:2.

- Teraz każdy mecz jest jak finał, ale my wysłaliśmy wielką wiadomość innym. Takie powroty do gry nie są dla nas czymś obcym. Zawsze dążymy do zwycięstwa, mimo iż czasami wydaje się to mało prawdopodobne. Nie ważne jaki wynik jest do przerwy, albo jak źle się prezentujemy. Zawsze staramy się zrobić wszystko, aby ostatecznie zwyciężyć, jak to miało miejsce z West Ham - przyznał Ryan Giggs.

Gerrard wciąż ma kłopoty zdrowotne

Nie zdołał zagrać w weekend Steven Gerrard, chociaż wydawało się, że po kontuzji pachwiny nie ma już śladu. Tymczasem trenował w piątek z resztą zespołu Liverpoolu i zaczął ponownie odczuwać ból.

- Steven był zawiedziony, ponieważ trenował bardzo dobrze i liczył na grę - powiedział Kenny Dalglish, menedżer The Reds. Na razie nie wiadomo jak długo potrwa przerwa w treningach reprezentanta Anglii.

Buffon na celowniku Arsenalu

Dziennikarze szukają Arsenalowi Londyn nowego bramkarza. Według Daily Mail Gianluigi Buffon znalazł się na celowniku Kanonierów. Miałby zastąpić Manuela Almunię, który po sezonie odszedłby do innego zespołu.

33-latek walczyłby o miejsce w składzie z dwoma Polakami Wojciechem Szczęsnym oraz Łukaszem Fabiańskim. Jednak nie wydaje się, żeby Arsenal sięgnął po niego, a Stara Dama sprzedała go do Kanonierów.

Beckham nie wie komu kibicować

Jeden z najpopularniejszych zawodników na świecie David Beckham przyznał, że nie może zdecydować się komu kibicować w ćwierćfinałowej parze Ligi Mistrzów Real Madryt - Tottenham Hotspur.

Dla Królewskich grał cztery lata, ale przygodę z tym klubem zakończył w 2007 roku. Tymczasem w styczniu i lutym trenował wraz z Tottenhamem Hotspur i wyniósł stamtąd miłe wspomnienia.

Bale nie wyklucza zmiany ligi

Gareth Bale zapowiedział, że wcale nie wyklucza, iż kiedyś odejdzie z Premier League. Lewoskrzydłowym Tottenhamu Hotspur interesuje się wiele zespołów spoza Wysp Brytyjskich.

- Jeśli odszedłbym z Premier League, to nauczyłbym się nowego języka, poznał innych ludzi i kraj oraz dojrzałbym jako człowiek - przyznał Gareth Bale.

Liverpool potrzebuje nowej amunicji

Jak donosi Daily Mirror, Liverpool latem zamierza poważnie wzmocnić swoje boki pomocy. Kenny Dalglish chciałby, żeby skrzydłowi żywili kupionego za 35 milionów funtów Andrewa Carrolla.

Dlatego na celowniku The Reds znajdują się Ashley Young z Aston Villi i Matt Jarvis z Wolverhampton Wanderers. Pierwszym z nich bardzo poważnie interesuje się również Manchester United.

Friedel rozpoczął rozmowy z Aston Villą

Aston Villa rozpoczęła rozmowy z Bradem Friedelem na temat nowego kontraktu. Obecna umowa wygasa wraz z końcem sezonu, ale Amerykanin nie może narzekać na brak ofert mimo 39 lat na karku.

- Rozmawiamy z Bradem. On jest bardzo szczęśliwy w Aston Villi. Jeśli nie byłby, to nie byłoby żadnych rozmów. Negocjowałem z dyrektorem wykonawczym Peterem Faulknerem i sprawy idą w dobrym kierunku - stwierdził Tony McGill, agent Friedela.

Mensah nie jest na stałe w Sunderlandzie

Sunderland wciąż nie wykupił z Olympique Lyonu Johna Mensaha. Zawodnik został wypożyczony do końca sezonu. Według plotek, transfer zostałby sfinalizowany, jeśli 25-latek rozegrałby 25 meczów w Premier League. Nie ma już na to szans, ponieważ na koncie ma 15 spotkań, a w weekend rozegrano już 31. kolejkę.

Na razie oba kluby nie dogadały się w kwestii transferu definitywnego i nie wiadomo czy w ogóle dojdą do porozumienia.

Komentarze (0)