Abdou Razack Traore otwiera listę życzeń Legii Warszawa. Stołeczny klub latem czeka kolejna przebudowa składu. Wszystko dlatego, że transfery przeprowadzone niespełna rok temu, okazały się niewypałami. Temat transferu dopiero raczkuje. Wszystko dlatego, że Legia i Lechia spotkały się ze sobą w półfinale Pucharu Polski. Od tego, czy kluby zakwalifikują się do europejskich pucharów, zależą nakłady finansowe na transfery. W tej chwili bliżej finału Pucharu Polski jest Legia. Gdyby to ona zakwalifikowała się do pucharów, a Lechia nie, to gdańszczanie z pewnością będą musieli szukać pieniędzy. Sprzedaż Traore byłaby dobrym rozwiązaniem.
Legia latem na transfery chce przeznaczyć 3-4 miliony złotych. Budżet transferowy ma zostać uzupełniony o wpływy ze sprzedaży zawodników. Z Legii odejdzie tylko jeden z trójki zawodników: Ariel Borysiuk, Miroslav Radović i Maciej Rybus. Transfer każdego z nich będzie kosztował nie mniej niż milion euro. W przypadku Borysiuka, kwota ta może być nawet dwa razy większa. Legia zaznacza również, że jeżeli znajdzie się chętny na Portugalczyka Manu, to nikt nie będzie robił mu problemów ze zmianą barw klubowych, a właśnie tego zawodnika miałby zastąpić Traore.
Źródło: Przegląd Sportowy