Wydział Szkolenia PZPN chce pozbyć się Beenhakkera

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jak donosi Polska Gazeta Krakowska, dni Leo Beenhakkera jako selekcjonera reprezentacji są już policzone. Wydział Szkolenia PZPN zamierza zmusić Holendra do dymisji, a jego miejsce ma zająć Henryk Kasperczak.

W tym artykule dowiesz się o:

Beenhakker ma przyjechać do Polski w środę, ale będzie przebywał w kraju zaledwie półtora dnia. Po zebraniu zarządu uda się do swojego domu w Belgii. Nie wiadomo jednak, czy złoży kolejną wizytę w Polsce, gdyż sporo zależy od decyzji zarządu PZPN. Decydujący w tej kwestii może być raport z EURO. Jak dowiedziała się Polska Gazeta Krakowska, jeśli Beenhakker nie przedstawi go w środę, sprawa będzie łatwa do rozwiązania: Holender nie wywiąże się z obowiązków i będzie to podstawa do zerwania kontraktu. Innym pretekstem będzie niewystarczające wyjaśnienie w raporcie przyczyn porażki i nieprzyznanie się do winy za klęskę na EURO.

Jeśli te zabiegi nie doprowadzą do dymisji Leo, wówczas Wydział Szkolenia zmusi go do rezygnacji, narzucając mu wyłącznie polski sztab szkoleniowy. Celem takiego działania ma być zmuszenie Holendra do rezygnacji, by PZPN nie musiał mu wypłacać odszkodowania w wysokości 1,2 mln euro za zerwanie kontraktu.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)